reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

reklama
Aga ja nie mam numeru!!
Dzis pięknie było ale mój brat wpadł do mamy a że go nie widziałam i na święta nie zostają więc nie udało mi się sensownie wyjśc....:zawstydzona/y::-(
 
hej dziewczyny !!
Mokrego dyngusa!! aczkolwiek jak patrę pre okno to moookryy onn jesttt :no::no::no:
a szkoda bo nawet na spacer te nase maluchy chyba nie wyjdą :baffled::baffled::baffled:

ja ju w domku z maleństwem, ale powiem wam że jest ciężko, nie ciężko z Wojtusiem (bo na Wiktorka to on zupełnie nie wygląda :-)) tylko cięzko z KArolką

ona zupełnie się ode mnie odsuneła - tylko patrzy tak smutnymi oczami jak biorę małego na karmienie, ale jak chcę się z nią pobawić, albo przytulić to od razu ucieka :baffled: nie mam pomysłu jak ja do siebie przekonać...liczy się tylko tata i tata, łai za nim non stop on do kuchni aona a nim, on do kibelka ona też normalnie tuli się do niego, ściska za nogi nawet jak poszliśmy z koszyczkiem to zawse chodziliśmy za dwie rączki ja z jednej tata z drugiej strony a teraz ja ją złapię z jednej mańki to ta myszka puscza mnie i idzie tylko z tatą :baffled:

dziewczyny poradźcie co robić bo ja wymiękam psychicznie...wczoraj jak grzesiek wziął małego na ręce to karola dostała spazmów, ja chciałam ją połozyć spać bo do tej pory robił to tata i G się schował eby karola go nie widziała to ryczała i szukała go przez pół godziny aż w końcu padła ze zmęczenia, ale do mnienie przyszła :szok::szok::szok:
dziewczyny czy jest jakiś sposób żeby ją do siebie na nowo prekonać? poradźcie coś - będe wdzięczna

aaaa Wojtuś wazył 2970g ma 52 cm i ciągle śpi hihihihi aczkolwiek od dwóch dni zaczyna robić sobie z moich cycków smoczka i zamiast jeść i się najadać to pociumcia chwilkę, zasypia na 15 min i znów powtórka z rozrywki.
:baffled::baffled::baffled:

no nic buziole diewczynki postaram się nadrobić troszkę forum ale wiecie nie oczekujcie jakiś elaboratów bo będę miała nieżły meksyk od jutra - zostaję sama z dwójką i psem ooooo :sorry2::sorry2::sorry2:

no i się pochwalę ze odebraliśmy klucze od nasego małego M więc może jutro pójdę obejrzeć mieszkanko (bo jeszcze go nie widziałam) i grzesiek od jutra będzie cos tam działać tyryryryry
 
Anik jeszcze raz gratulcje! Oj nie wiem co ci doradzić w tej sytuacji z Karolka:sorry2: Napewno nie pmożesz się poddawać i próbuj cały czas jak tylko możesz z nią spędzać czas,ona się w końcu przekona ,ze ty ciagle jestes jej kochana mamusią i nic tego nie zmieni. I super,że już macie klucze:tak: My ciągle czekamy na kredyt:baffled:

Rubi przepraszam ,że ci już wczoraj nie odpisałam,ale zamieszanie było,rozumiesz...W ogóle to sorki,ze tak późno ci smsa pisałam,ale kurcze taka zakręcona byłam,że nawet nie skojarzyłam która godzina:sorry2:

Myśmy świątecznie szpital zaliczyli z powodu gorączki.Byliśmy u lekarza i po wybadaniu i obejrzeniu nie mógł stwierdzić skąd te gorączki,a było calkiem wysoko-40 stopni. Dostaliśmy skierowanie na Witosa na oddział.Małemu założyli welfron-oj jak płakał:-( ,z morfologii wyszło,ze Leukocytów jest dużo za dużo,ale z jakiego powodu to nie wiadomo,bo wszystko ogólnie jest w porządku.Wczoraj już jakoś wymusiłam,zebyśmy wyszli na pobyt dzienny,tzn tylko będziemy jeździć na badania i antybiotyki 2x dziennie,bo w sumie tam tyle dzieci chorych-zapalenia płuc,oskrzeli,biegunki- ja się bałam,żeby Maciuś niczego nie podłapał:no: Ale już coś w nocy kaszlał:wściekła/y:
DObrze,ze lekarz będzie go codziennie badał,to może nic się nie rozwinie:baffled:
Idę jeszcze dzisiaj na odczulanie,a ten alergolog jest też ordynatorem na oddziale dziecięcym to poproszę,żeby zerknął na wyniki,może coś mądrego wymyśli.
 
helpunku!!!

Moni albo wychodzą zęby albo ma stan napięcia przedmiesiączkowego :-/ 5-6 pobudek w nocy, w dzień tylko na rękach chce być...padam :-(

anik ;-) poproś gości odwiedzających Wojtusia żeby nie zapominali o Karolce :-) jest malutka i szybko pogodzi się z tą sytuacją a nawet nie będzie pamiętała... za jakiś czas będziesz sobie chwaliła tak małą różnicę wieku między dziećmi choć teraz... nie chciałabym być na Twoim miejscu... Jaśkowi duzo mogłam wytłumaczyć, pomagał mi :-)

Madzia ;-) no problemo - ja wtedy nie spałam ;-) córeczka mi to załatwiła :-D ale wystraszyłaś mnie trochę... dobrze że Maćka "podglądają" i mam nadzieję, że teraz juz bedzie OK

Amelkowa :-) skrzaty domowe się do kompa i kabli dorwały jak Was nie było w domu??? :-) trza karmic towarzystwo żeby sie potem kabelkami (tak ważnymi) nie częstowało :-D

OK.. uciekam bo się jędza denerwuje :-? pospała pół godzinki i dalej już nie chciała :-(

PS. Amelkowa :-) Agnieszka :-) to link do filmiku z wózkiem który się do torby mieści :-) https://www.babyboom.pl/forum/dziec...lozeczka-i-inne-akcesoria-22047/index206.html

paaaaaaaaaa
 
Ostatnia edycja:
anik ona jest bardzo malutka i nie umie sobie poradzić z własnymi emocjami. Myśle, że potrzebny jest czas i dużo miłości...bedzie dobrze....nie martw się!!
amelkowa- ty jesteś uzależniona!!!
Madzia i Anik jak będziecie necika potrzebować to się odezwijcie, dam wam nasze taryfy, myślę, że wiosenna promo będzie konkurencyjna!
U mnie ludzi full( tzn, u mamy mojej) fajnie, dzieciary szaleją, Ola szczęśliwa, ostatnio rozgadała się na maxa, wiele słów powtarza, dzis na topie - Ola.....
 
reklama
Morning :-)

złapałam siuśki Moniki :-) w końcu się udało ;-)

Jasiek osłuchowo już OK ale resztki kaszlu jeszcze są - dr G powiedziala ze flavamed ma jeszcze brać przez dni i będzie jak nowy :-D

Monia przeuwa ciało w przód :-D śmiesznie to wyglada bo ani to pelzanie (brzuch jest w górze) ani raczkowanie bo nóżek nie przesuwa... klęczy sobie i całe ciało podrywa - podskakuje i przemieszcza się do przodu - w zyciu czegoś takiego nie widziałam :-D

idę patrzeć dalej :-)

miłego dnia :-)
 
Do góry