reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Arcobaleno można jeść i to ile... Kuba to ciągle by tą szczęką ruszał. Zje swoją porcja a za chwilę widzi, że Ty też jesz, to on oczywiście też musi wcinać. A jak mu nie dasz to z ręki Ci wyrwie. I to jego mruczenie przy jedzeniu mhhhh mhhhh, normalnie jak niedźwiadek. Aż się boję, żeby mi z niego grubasek nie wyrósł.
 
reklama
Kamea to Nikoś też już wkracza w ten etap, patrzy na to co jesz, a wczoraj jak piłam kawę i trzymam go na kolanach to otwierał buzię jak robiłam łyka, no i jak go karmię warzywkami to robi "ammm" :-D
 
Arco domyśliłam się, ale wolałam się wytłumaczyć, żeby potem nie było, że wredna małpa ze mnie:-p

Mój Patryk żebra o jedzenie strasznie "am am" woła jak ktoś je:-) ale nie zje wszystkiego, bo ma delikatne podniebienie i dużo rzeczy mu nie smakuje :-) może to go ochroni przed byciem grubaskiem:tak: chociaz musze uważać i staram sie nie dawać mu za za każdym razem jak woła "am" a jak nic to nie daje to daje mu jabłko:tak: owoców niech sobie je ile chce:tak:
 
Kurcze, z tym piciem kawy u nas jest identycznie. Kuba też jak widzi, że ktoś z nas pije z kubka to od razu wyciąga ręce po niego i musi chociaż polizać ten kubek.
No to ładne pasibrzuszki nam rosną!:-)
 
bry ;-)

kusisz Aga...kusisz...żebys nie żałowała ;-) :-D zobaczymy połepedniu ale na 90% Was nawiedzimy...może Partyk w koncu polubi Monie ;-) :-D

może po drodze zahaczę o jakiś sklep to Monecie czapkę ciepłą kupię bo ta bawełniana cieniutka to juz raczej nie teges...a akptur odstaje i boję się zżeby jej ta łepetynka nie zmarzła :-(
no ale zobaczymy co powie bankomat...kto będzie płakał - ja czy on :-D

dziś tylko Monie do złoba odstawiałam - Jasiek jechal z tata :-) nie musialam słuchac jeczenia w czasie inhalacji ;-)
po południu zgarniam całą ekipę ;-)

a teraz.................do roboty ;-)

miłego dnia ;-)

PS. Arco - zaraz spradze se poczte ;-)

edit: skrzynka pocztowa odgruzowana ;-)
 
Ostatnia edycja:
Kamea ;-) zajecia mają byc w weekendy??? u mnie tez są zapisy na angielski - może to to samo szkolenie???
no ale ja rezygnuje.... nie mam co z córka zrobić...
 
reklama
gggrrrrr zjadło mi posta więc w skrócie

dr G zaleciła:

- zakaz rozszerzania diety przynajmniej do 9 mies
- bebilon pepti
- sterydy
- eksmisja psa

na koniec stwierdziła że i tak to sprawa genów i nic nie pomoże :confused2::confused2: ......
więc po co te zalecenia :sorry:
ostatnia nadzieja to dr Ż

Aga ja może też się odmelduję :-) przygotuj pas - biorę go :-D
Madzia jak szkoła i MAciuś??

a nam wczoraj dzieci zrobiły miłą niespodziankę usneły razem o 19:55 :szok::szok::-D:-D
mój m zaczął robić "romantico" kolację ...(kanapki z szynką) :confused2: zanim zrobił, ja zdążyłam usnąć (a weszłam pod kołdrę tylko na chwilkę żeby się przygrzać ;-)) jak się obudziłam po 2h to juz był pusty talerz, wnerwiłam się i tyle :crazy::crazy: nawet mi sie nie chciało tyłka podnieść - więc obróciłam się na drugi bok, chrapnełam i strzeliłam śpiocha :-)

no to idę jakiś obiad czarować :rofl2:
 
Do góry