V
villandra8
Gość
Smoczek chyba też można, bo ja w planie porodu zaznaczyłam w drugą stronę - że proszę nie podawać dziecku smoczka-uspokajacza...
Ech, zmieniło się dużo i generalnie na lepsze (moja sąsiadka w Opolu trójkę dzieci rodziła, więc wiem jak było), no przynajmniej obiecują, że na lepsze, bo jak jest, to się przekonam niebawem. Choć jak byłam na badaniach, to złego słowa powiedzieć nie mogę.
A zmiany wprowadziła głównie ustawa z kwietnia u.r. - na szczęście nasz szpital ładnie się do niej dostosował, bo z doświadczeń innych dziewczyn (głównie stąd) wiem, że nie wszędzie podeszli do tematu tak ambitnie. Tak więc tylko się cieszyć.
Ja dziś trochę poprałam, zmieniłam pościel (włącznie z prześcieradłem na naszym malutkim materacu 200x200cm), zamówiłam materacyk dla dzidziusia, no i dzień jakoś zleciał.
M właśnie nakłada drugą warstwę farby (a obstawiałam, że dopiero w sobotę się zmobilizuje), więc dobrze jest. Tylko trochę spać mi się chce, ale do łóżka jeszcze nie uciekam ;-)
Ech, zmieniło się dużo i generalnie na lepsze (moja sąsiadka w Opolu trójkę dzieci rodziła, więc wiem jak było), no przynajmniej obiecują, że na lepsze, bo jak jest, to się przekonam niebawem. Choć jak byłam na badaniach, to złego słowa powiedzieć nie mogę.
A zmiany wprowadziła głównie ustawa z kwietnia u.r. - na szczęście nasz szpital ładnie się do niej dostosował, bo z doświadczeń innych dziewczyn (głównie stąd) wiem, że nie wszędzie podeszli do tematu tak ambitnie. Tak więc tylko się cieszyć.
Ja dziś trochę poprałam, zmieniłam pościel (włącznie z prześcieradłem na naszym malutkim materacu 200x200cm), zamówiłam materacyk dla dzidziusia, no i dzień jakoś zleciał.
M właśnie nakłada drugą warstwę farby (a obstawiałam, że dopiero w sobotę się zmobilizuje), więc dobrze jest. Tylko trochę spać mi się chce, ale do łóżka jeszcze nie uciekam ;-)