reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

reklama
Dzień doberek. Coś nam słonce dziś uciekło, ale to nic...

Wyspana jestem, najadłam się (na czas jakiś), to pomacham sobie dzisiaj żelazkiem (ostatnie zdobycze lumpkowe ;-)), a potem może zrobię szybko te kartki, co na wczoraj planowałam i jak to u mnie przeważnei bywa - na planach zakończyłam.
Zajrzę wieczorkiem, a tymczasem...

miłego dzionka moje panie - takiego kobiecego :-)
 
No to samo już wczoraj pomyślałam - że żywego ducha tutaj.

Mój poszedł do pracy, gdzie go wcięło na dłużej niż było zaplanowane, potem przyjechał kolega przyjechał z towarzyszką - panowie przepadli w warsztacie a mi przypadło bawienie nudnej towarzyszki... I tak do wieczora samego, kiedy M zajął się komputerem, a północy postanowił sobie jeszcze obejrzeć film (robiąc wcześniej nalot na kuchnię :-D). Ja skapitulowałam i poszłam spać, co M czyni jeszcze w chwili obecnej i czego pewnie nie przerwie przed południem samym...
A ja się biorę za obiad i nudzenie się.
Wieje jak diabli, ale czasem nawet słońce zdąży wyjrzeć między jedną chmurą a drugą, z tym , że na dwór to sie raczej nie wybieram...

Miłej niedzieli :-)
 
Witam, witam :-)

Meldować mi się tu z kawą i śniadankiem :-)
Mnie M przed 6 obudził, ale to pewnie dlatego, że ja cholernie głodna znowu byłam, ale oszukiwawczo woda i przekimałam do teraz ale konia z kopytami bym zjadła:szok::szok:
 
witam sie i ja

jakoś nie mogłam na dłużej zasiąść,a pogoda w ogóle mnie dołuje:/

No i od soboty uczyłam sie piekc chlebek:) kaczki będą miały co wsuwać:)
 
Ja dziś miałam późne śniadanko - w dodatku nieco w biegu :baffled: bo poszłam rano oddać krew wampirom - oby juz ostatni raz, bo cała łapka mnie teraz boli juz od tego kłucia...
A jak już się do cuty dotoczyłam, to poczłapałam tu i tam, ale powiem Wam, że łażenie pieszo to już nie dla mnie :no: Tyle co w domu to ok, ale wystarczy, że przejdę dwie przecznice (ależ to szumnie brzmi :rolleyes2:) i jestem dętka - wtedy zaczynam powłóczyć nogami, że się ludzie na mnie dziwnie patrzą (zresztą w ogóle patrzą się na mnie jak na jakiegoś dziwoląga - zupełnie nie rozumiem, o co im chodzi - boją się, że rodzić zaraz zacznę czy jak :confused::no::-D).

No i tyle u mnie - ja tam do porodu się na razie nie szykuję - w końcu do porodu jeszcze 9 dni, a przed nadejściem wiosny to ja się nie rozpakowuję :rofl2: Czekam na słońce.

madzialena - czemu kaczki będą wsuwać chlebek ???
 
reklama
no madzialena, ale debiut zaliczony - teraz będzie już łatwiej ;-)
Choć ja - przyznaję się szczerze i bez bicia, acz nie bez wstydu - że nadal (po 4 latach od przejścia z pieca na drewno na kuchenkę gazową) wciąż miewam problemy z ugotowaniem ziemniaków - jakoś zawsze ciężko mi ich dopilnować na tym cho...m gazie :zawstydzona/y:
 
Do góry