reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Po knotroli usg bioderek

Z tego co mi wiadomo to dodatkowe pieluchowanie powinno być zalecane przez lekarza ortopedę a nie wykonywane na własna rękę!

Ja nie byłam z dzieckiem na usg bioderek. Nikt nam tego nie zalecał (żaden lekarza), a przy każdej wizycie z dzieckiem u lekarza, mała zawsze była dokładnie badana (jej bioderka, lekarze wyginali nóżki tak, że aż się dziwiłam że tak można) i żaden lekarz nie zwrócił uwagi na, to że coś może być nie w porządku.
Nie widzę sensu robienia USG jeśli przy badaniu bioderek lekarz nie stwierdzi żadnej nieprawidłowości.
 
reklama
rea_sylwia mysle ze nie powinnas sie przejmowac tym termin, u nas w Anglii w ogole nie robi sie usg bioderek (chyba ze pediatra wykryje jakies nieprawidlowosci), wiec ja zrobie na wlasna reke jak bede w Pl (tak na wszelki wypadek) a mala bedzie miala wtedy 4 mies...
 
Mamusie drogie, inny wątek tez dot. USG bioderek i opinie na temat tego ze nie ma potrzeby robienia bardzo mnie dziwią. Badanie USG nie jest szkodliwe a wiedząc ze wszystko jest OK z naszym dzieckiem jestesmy spokojniejsze przecież. To tak jakbyśmy my nie robiły cytologii czy USG biustu regularnie bo przeciez wszystko jest OK. W szpitalu po porodzie powiedziano mi ze to badanie jest wręcz obowiązkowe i konieczne, zrobiłam w 8 tygodniu i po pół roku zrobie kolejne wg zaleceń lekarskich.
 
Cześć
Czy dbacie jakoś szczególnie o bioderka waszych pociech (szczególnie chłopców)? Żona mojego kuzyna swojemu dziecku daje na pampersa pod ubranko jeszcze 2 pieluszki tetrowe między nogi!!!! Czy któraś z Was się z tym spotkała i czy faktycznie lepiej tak robić? Czy może ona jest przewrażliwiona?

Serdecznie pozdrawiam i proszę o komentarze:cool:

Pieluchowanie to już raczej przeżytek i do tego mało skuteczny , do rozwoju dziecku potrzebny jest ruch a nie zawijanie w pieluchy . Mój synek miał bioderka na granicy normy , nosiłam go na żabke , zwracałam uwagę żeby nie podnieśc go np. za nózki i nie kładłam na boczku . To w zupełności wystarcza

Ortopeda (uważany w Krakowie za jednego z najlepszych) do którego ja poszłam z moją córeczką podejrzewaną o dysplazję typu IIb, powiedział, że podwójne pieluchowanie ma taki sam wpływ na bioderka jak podawanie witaminy C jednym słowem - żaden. Zalecił nam własnie tak jak napisała pyzuncia - noszenie małej na brzuchu z rozkraczonymi nóżkami aby obejmowały moje biodra. Pomogło rewelacyjnie - po miesiącu na badaniu zero dysplazji i obyło się bez szyny którą straszył nas inny ortopeda :happy2:

Zgadzam się
 
Moja córeczka też urodziła się z dysplazją. Nosiła poduszke, kontrola po 4 tygodniach i poprawy brak . Mała ma już prawie 5 miesięcy i wczoraj wyladowała u ortopedy, który stwierdził,że nadal panewki stawów są spłaszczone, zalecił ćwiczenia i nastena kontrole, ale poduszke mozemy juz zamienic na pieluche.
 
Spanie to kwestia przywyczajenia:tak: Michał na początku spał tylko na brzuszku, potem na pleckach, ale krótko. Ja wolałam go kłaść na brzuszku lub na boku ze wzgl. na częste ulewanie i zachłyśniecie:-( Rozmawiałam na ten temat z położną i ona mi powiedziała, że jeszcze nigdy nie spotkała się, żeby dziecko się udusiło śpiąc na brzuszku a na pleckach i owszem. Dzieci ulewają nawet podczas snu i niekiedy może być problem. Michał odkąd może sam wybrać pozycję to zawsze na brzuszku. Na bioderka jest też dobrze bobasa nosić przodem do siebie tak, żeby nóżki obejmowały tułów. Im szerzej tym lepiej. No i fakt nie sadzanie na siłę ani prowadzenie za rączki.
 
Ja to sie obawiam o stawy mojego malego. Niestety tu gdzie mieszkamy lekarze sie niczym nie przejmuja i jedyne co wiem to porodzie "chyba" sprawdzili stawy. Gdy sie urodzil spal na boku bo inaczej nie chcial, terza spi na plecach. Maly juz po 3 mies dostal ochoty na stanie a jak nie to ryk i marudzenie :no:(jedyne co robilam to trzymanie go pionowo tak ze jedynie macal paluszkami o podloge i wtedy byl juz szczesliwy, bo mogl przebierac prawa-lewa) rowniez zaczol mi szybko sprezynkowac bo od 4,5 mies i chcial siedziec (i nie ze go sadzalam na sile, oh nie, sam chcial i koniec. Czy to na kolanie czy to z podpora). Teraz ma 6 mies i od 4 tyg siedzi bez podparcia i dwa dni temu zauwazylam ze jak siedzi w luzeczku to lapie sie gornej barierki i sie podciaga do stania:confused:. Obawiam sie o jego stawy ale niestety nic nie moge zrobic. Mam tylko nadzieje ze nic sie z nimi nie stalo.
 
Wg nowych zaleceń ortopedów pieluchowanie nic nie daje nie ma wpływu a dziecko się męczy w tych pieluchach . U mnie były na granicy normy bioderka , nie pieluchowałam i samo się " naprawiło " ważne aby dziecko odpowiednio nosić i nie łapac za nóżki . Nosić trzba na żabkę przodem do siebie . A do rozwoju bioder potrzebny jest dziecku swobodny ruch a nie pielucha :tak:
Zreszta poczytaj sobie co pisze na ten temat P Zawitkowski jest jego forum na edziecko.pl . tam znajdziesz sporo na temat bioderek .
 
Ja mam książkę Zawitkowskiego i tam pisze o bioderkach. dokłądnie, dziecko musi mieć ruch, a szerokie pieluchowanie uniemożliwia to. To tak jakbyśmy mieli unieruchomioną rękę kilka tygodni...ściągają gips i co?? Ręka prawie bezwładna. Noszenie na żabkę, spanie na brzuszku, przy zmianie pieluszki nie podnosić pupy za stópki, tylko obracać dziecko na boki. Michał długo spał na boku-kilka miesięcy. W poradni prel. powiedzieli mi, że jak dalej będzie spał na boku, to grozi mu przykurcz mięsni czy coś takiego. Niestety mimo moich prób dalej układał się na boczkach a bioderka ma zdrowe:tak:Ale bardzo dużo nosiłam go na żabkę! Aha i zakładałam pampersa bez dodatków.
 
reklama
mój snek w szóstym tygodniu dostał zalecenie by leżeć na brzuszku przez minimum 8 godzin dziennie. Nie mam problemu z tym na szczęście, bo mały lubi taką pozycję. Natomiast zastanawia mnie to czy wyznaczona wizyta kontrolna przez ortopedę za trzy miesiące nie jest za późna. Rozważam wcześniejszą wizytę. czy myślicie, że powinnam wcześniej czy wystarczy tak jak lekarz zalecił. Dodam, że wdług specjalisty bioderka są na 80% i zapewnił, że na kolejnej wizycie będą na 100%.
 
Do góry