reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Po wizycie u gina + USG i wyniki badań

Antkowa - dzięki za pocieszenie ;-) - ja też staram sie być dobrej myśli i mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Jeżeli by to było tylko takie samo 'niedomykanie zatawki' to aż tak bym nie panikowała. Bardziej chodzi o to, że badane są w czasie USG 4 parametry - przezierność karkowa, kość nosowa, przepływy przez żyły i domykalność zastawki bo każdy z tych parametrów jezeli jest nieprawidłowy, zwiększa występowanie różnych chorób genetycznych i chodzi mi tylko i wyłącznie o to. Wszystkie inne parametry (poza zastawką) są super więc ... nie pozostaje mi nic innego jak tylko wierzyć, że będzie ok i po prostu (jak sugerowała p. doktor) dzidzia jest po prostu za młoda jeszcze i może w ciągu najbliższych tygodni wszystko się rozwinie już prawidłowo.
Nie wiem jak dokładnie jest z wiekiem w tygodniach kiedy to badanie trzeba zrobić - wiem, że minimalna wielkość dzieciątka to 4 cm, żeby wszystko można było pomierzyć. Nie oglądałam niestety takich typowych widoków 3d - ale jakoś nie protestowałam specjalnie bo w tym wypadku najbardziej chodzi o to żeby wszystko dokładnie wymierzyć - a na takie 'wizualizacje' może jeszcze przyjdzie czas.
 
reklama
byłam na usg...
Według gina to bardzo wczesna ciąża...ok 5 tyg. Pecheżyk ciążowy jest... ale nie widać zarodka... mam przyjść za 2 tyg. W środę idę z wynikami do swojej ginki...
i oczywiście panikuje. Tak bardzo się boje że ciąża przestała się rozwijać, że pecherzyk jest pusty... masakra... siedzę i ryczę
 
Cześć Dziewczyny.
Noszę w brzuchu 8 tyg fasolkę. Powiedzcie proszę kiedy trzeba zrobić to dokładne badanie USG. W którym tygodniu? 12-14 tyg.? Szukam także dobrego lekarza w Warszawie, który przyjmuje prywatnie i na co dzien w szpitalu państwowym , najlepiej na Madalinskiego w Wawie. Moja fasolka umiejscowiła sie póki co zbyt nisko do tego przplątała mi sie jakaś bakteria i zdiagnozowano u mnie niedomogę lutealną, jestem teraz na zwolnieniu w domu i sie zamartwiam, byłam juz u 4 lekarzy i żaden z nich nie wzbudza moje zaufania, albo jest opryskliwy, albo zaleca takie dawki leków , ze innemu na te wiadomosci włos staje na głowie. Prosze o Was o pomoc doradzcie kogos kompetentnego.
 
vera78 ja jestem z Wawy, mam fajną ginkę do której mam zaufanie ale niestety w szpitalu nie pracuje także nie umiem Ci pomóc w tym temacie. Natomiast jeżeli chodzi o badanie to najlepiej wykonać je w 12 tygodniu - podobno wtedy wyniki są najbardziej miarodajne - tzn. między innymi dobrze można sprawdzić przezierność karkową (tak przynajmniej mówiła mi lekarka) - ja miałam w 11 tygodniu +5 dni i było ok. choć lekarka wykonująca USG powiedziała, że gdyby fasolka nie miała jeszcze 4 cm długości to badanie trzeba by było przełożyć.
Anetka_83 - wiem, że łatwo mówić ale... spróbuj się nie zamartwiać i myśleć pozytywnie! może Twoja fasolka faktycznie jest tak młodziutka - nie zawsze ma tyle ile wynika z naszych obliczeń. Głowa do góry!
 
Anetko, wiem co czujesz. przezywałam to co Ty juz 2 razy. przy pierwszej ciązy, gdy niestety nie doczekalam sie widoku bijacego serduszka, mialam puste jajo plodowe, ale i teraz gdy poszłam do lekarza w prawie 6 tyg i nie było jeszcze nic widac procz pecherzyka. abys mniej sie martwiła proponuje zebys zrobila bete hcg. jezeli bedzie rosła to bedziesz wiedziala ze ciaza sie rozwija. ja tak zrobilam i byłam spokojniejsza do nastepnej wizyty. bede trzymac mocno za ciebie kciuki. odzywaj sie czesto do Nas, szczególnie w chwilach najwiekszego zwatpienia. w koncu jestesmy tu po to aby sie wspierac.
 
Witajcie Dziewczyny:) mam maly problem i nie wiedzialam gdzie sie z nim udac wiec pisze do Was
Wiec bylam wczoraj u lekarza i powiedzial mi ze mam zle tzn. za bardzo w bok ulozone lozysko i kazal odpoczywac. Martwi mnie to troche dlatego pytam moze ktoras z Was sie spotkala z takim przesunieciem?dodam ze nie jest to lozysko przodujace bo juz czytalam o tym tylko jest z boku zamiast na srodku jak to lekarz powiedzial.
jestem w 11tyg ciazy a termin mam 7 lipca wiec pozdrawiam wszystkie lipcowe Mamusie :)
 
nikolleczka nie wiem dokładnie jak ja mam ułożone łożysko bo po prostu nie wszystko zapamiętałam z tego co mówiła do mnie lekarka w czasie USG - ale pamiętam że powiedziała, że właśnie w związku z takim a nie innym ułożeniem łożyska mam się oszczędzac i nie dźwigać bo po prostu mogą cienkie naczynka krwionośne pękać i może pojawiać się plamienie. Poza tym jakoś specjalnie mnie nie straszyła - dokładnie tylko na tyle zwróciła mi uwagę. Staram się wiec nie przemęczać, nie dźwigać jakoś specjalnie i jak na razie żadnych plamień ani razu nie miałam
 
goteczka, dosia24 bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy... jutro idę do sowjej ginki... zobaczymy co powie... tak bardzo się martwię...
 
Anetka nadal kciuki trzymam mocno zacisniete... daj znac jak bedziesz po wizycie. pozdrawiam Cie cieplutko...
 
reklama
Dziękuję Goteczko za informacje. A gdzie ta Twoja Pani Ginekolog przyjmuje. Czy to ta co robiła Ci USG (czytałam wcześniejszy opis) Pozdrawiam
 
Do góry