reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Po wizycie u ginekologa.

agao pisze:
mi też coraz mniej się chce sprzątać zwłaszcza jak ja dziś posprzątam a jutro w południe będzie jak w chlewie :mad: wszędzie rzeczy Mirka z treningu jedna koszulka na kaloryferze, druga na krześle ubrania na fotelu gacie za kaloryfer, na stole napaciane, umazane wszystko, naczynia w zlewie, gazety z całego tygodnia w kiblu porozkładane przepraszam - w czytelni  ;D syzyfowe prace ale jutro rano nie ma treningu to go zagonię nienawidzę odkurzac
Czytelnie to ja tez mam ;DOprocz gazet jest to miejsce do przegladanie listow i rachunkow ;D
 
reklama
Osinka, ja mam podobnie- kiedys pedantka, zdazalo mi sie codziennie szorowac wszystkie podlogi i okna, a teraz przez kilka dni nawet naczyn nie chce mi sie umyc, zrezygnowalam tez z czyszczenia psich lap po spacerze, bo to oznacza albo schylanie, albo podnoszenie ich do wanny- a ja teraz nic juz nie dzwigam - no chyba ze szklanke z herbata ;) Najlepsze jest to, ze absolutnie nie mam wyrzutow sumienia z powodu mojego lenistwa :)Jak mi sie chce spac, to spie i juz. Wyrzuty sumienia to bym miala, jakbym z powodu nadmiernej gorliwosci zaszkodzila dzidzi. Jeszcze zdaze sie nasprzatc za pare miesiecy :)
 
ja tez stałam sie leniwa.....tyle ze teraz jeszcze bardziej :)...dziewczyny odpoczywajmy ,bo kiedy pojawi sie malenstwo nie bedziemy wiedziały w co rece włozyc:)
 
A ja w dalszym ciągu jestem ścierkomanką, już mąż zaczyna krzyczeć, żebym dała spokój z tym sprzątaniem... Założę się, że mi przejdzie, jak będzie dzidza w domu :) i nie będę miała na nic czasu.
 
ja sprzątam dużo ale efekt jest krótki i mi się powoli nudzi zwłaszcza jak pogoda do spanaia , a dzisaiaj muszę do biura rachunkowego i ZUSu nienawidzę :(
 
A mi sie dzisiaj nawet jedzenia nie chcialo zrobic- wiec wyciagam meza do restauracji (nawet sie zgodzil, choc zwykle jest strasznie oszczedny:) )-jak tylko wroci z pracy to pojedziemy:) Nie dosc ze mi ktos zrobi i poda, to jeszcze posprzata:) Zycie jest piekne ;D
 
a mnie dziś nad ranem obudził sciekły ból bezucha i miałam nadprogramową wizytę u ginki. znowu to samo: Kosmonauta siedzi po lewej stronie, uciska na wszystko co możliwe i macica robi bunt. to znaczy piekielnie mnie bolało, aż się poryczałam z bólu a w przychodni rejestratorka wzięła mnie bez kolejki. dostałm tone leków, jak zwykle duphaston, kaprogest i scopolan i jeszcze jakieś dwa nowe świństwa. moja Wiesia kochana pojechała do Krakowa coby mi kupić taniej w aptece ( u mnie duphaston 42-44 zł a w Krakowie 33zł a mam tego trzy opakowania).
ginka Dzidzię pokukała, tętna wysłuchała, szyjka ok, tylko to moje pieprzone nisko osadzone łożysko - ono wszystkiemu winne.
w poniedziałek idę znowu na macanctwo i po zwolnienie.
 
Aniam ja miałam dziś po pracy iść spać, bo wczoraj szalałam po naszym forum do 24, potem jadłam jeszcze kolację, gadałam z mężem i w końcu zasnęłam o 1:30. Jak dzis wróciłam i zobaczyłam ten chlew, to myslałam, że padnę - szalałam ze szmatą i odkurzaczem i w końcu w moim domku pieknie pachnie. :):):) Jestem strasznie zadowolona. Zaraz wróci mój mąż, ciekawe czy zauważy. :) Znowu mam spokój na 2 tygodnie. ;) do następnego bałaganu hihihihi
Teraz leżę oczywiście - to moja ulubiona pozycja :)
 
reklama
Do góry