Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

[loumarie]

Wogóle to myślę o pizzy, ale pepperoni. I nie wiem czy to bardziej przez Ciebie @93kora czy przez Kami, bo ona też się ciągle pizzuje i później mi zdaje relacje. no aaale to strefa dzikich marzeń, żołądek nie podoła takim przyjemnościom.
Niby lipa, ale z drugiej strony, dzięki temu przynajmniej udaje mi się póki co nie przekroczyć tej magicznej wagi określonej przez dr. xD Na te 11/12 tygodni mam jeszcze 5 kg zapasu, może sie zmieszczę.

 

[loumarie]

Ucięłam sobie drzemkę przed pracą która mnie rozleniwiła
Zaraz wjedzie kawusia ️

Jak kawa.. po nocy

 

[Hermeneg]

Jak kawa.. po nocy

Jak się w nocy pracuje to się pije kawę

 

[loumarie]

Jak się w nocy pracuje to się pije kawę

Niestety, coś o tym wiem.
Chwała bogu dawno mnie to nie spotkało, ale jednak.
To co Ty tam po nocy świrujesz, co wymyśliłaś?

 

[Hermeneg]

Niestety, coś o tym wiem.
Chwała bogu dawno mnie to nie spotkało, ale jednak.
To co Ty tam po nocy świrujesz, co wymyśliłaś?

Latam z mopem i szmatą

 

[Kaalaa]

@Hermeneg postanowila zbierac na swoje skladki emerytalne, zdrowotne i jakie tam jeszcze

 

[Lwica1410]

Jak przekroczyłam wagę, której nie chciałam to sobie odpuściłam. Więc w niedzielę był KFC. Frytki ciągle za mną chodzą. Jakaś dobra pizza też by weszła. Że nie wspomnę o czekoladzie. Zgaga mnie dobija bez powodu.

Jak pracowałam w nocy kawy nie piłam. Nie lubię kawy

 

[Hermeneg]

@Hermeneg postanowila zbierac na swoje skladki emerytalne, zdrowotne i jakie tam jeszcze

Tym to się bardziej mój mąż przejmuje niż ja sama

 

[Kaalaa]

Z kfc to te skrzydelka za mna chodza

 

[Hermeneg]

Jak przekroczyłam wagę, której nie chciałam to sobie odpuściłam. Więc w niedzielę był KFC. Frytki ciągle za mną chodzą. Jakaś dobra pizza też by weszła. Że nie wspomnę o czekoladzie. Zgaga mnie dobija bez powodu.

Jak pracowałam w nocy kawy nie piłam. Nie lubię kawy

A ja pije bo lubię, jakbym nie lubiła to też bym nie piła, logiczne w sumie