reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

PORÓD RODZINNY... warto wspólnie przez to przejśc???

Dzięki, właśnie tego się obawiam, że przy tym wszystkim nie będę umiała się powstrzymać przed wiązankami.
I wiem, że jest cała masa ważniejszych kwestii, ale próbuję ocenić wszystkie za i przeciw póki jeszcze mogę :)
A przy okazji mam pytanie pośrednio związane z PR- czy byliście wcześniej w szkole rodzenia? :)

Tak, chodziliśmy na zajęcia ze szkoły rodzenia ale ja nie uważam żeby dużo mi dały. Więcej dowiedziałam się z tego forum. Ale obecnie fotografuję rodziców w jednej ze szkół rodzenia w Krakowie podczas zajęć z kąpieli noworodka i muszę powiedzieć że na przestrzeni 3 lat (bo rodziłam 3 lata temu) teraz te zajęcia są o niebo lepsze i bardziej profesjonale, i wnoszą o wiele więcej.
 
reklama
Ogromne dzięki Dziewczyny! :)))
Właśnie jestem na etapie jednoczesnego oglądania filmów instruktażowych, przeglądania allegro i kompletowania wyprawki (niech żyje funkcja dodawania do koszyka), przy ciągłym tłumaczeniu na polski co jest czym i co do czego ;)
W sobotę pojedziemy pooglądać Szpital Siemiradzkiego na dniach otwartych, w końcu zaspokoję swoją ciekawość, poczuję że coś się dzieje, dowiem się jak wygląda u nich kwestia PR i co potrzeba mieć ze sobą.
Mam też pytanie, czy wykonywałyście masaż krocza? udało się Wam uniknąć jego nacinania? :)
 
Ja żadnych masażów nie robiłam. I jestem po porodzie z nacięciem i bez. Dużo zależy od uwarunkowań kobiety, wielkości dziecka, to fakt. Ale chyba najwięcej od prowadzenia porodu. Dobra położna potrafi tak ochronić kroczę, że obejdzie się bez nacięcia, ew. dojdzie do niewielkich otarć czy pęknięć - a na pewno zminimalizuje ryzyko tegoż (no czasem po prostu trzeba naciąć). Ale jak lekarze się spieszą i poganiają poród no to mamy co mamy... ;)
 
Do góry