nana19
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Październik 2011
- Postów
- 1 689
Piekne te wasze brzuszki :-)Ja nie wiem czemu nie mam zdjec brzusia ,tylko juz na porodowce ,chyba myslalam ,ze zdarze a tu zonk
czytalam ksiazke o zdrowym odzywianiu i suplementach i tam bylo napisane ,ze witaminy ociazaja organizm a szczegolnie wotrobe.Tak z tranem to trzeba uwazac ze wzgledu na wit.A Ale milo popatrzec na wasze brzusie.Rosnijcie zdrowo:-)
czytalam ksiazke o zdrowym odzywianiu i suplementach i tam bylo napisane ,ze witaminy ociazaja organizm a szczegolnie wotrobe.Tak z tranem to trzeba uwazac ze wzgledu na wit.A Ale milo popatrzec na wasze brzusie.Rosnijcie zdrowo:-)
ryba juz zezarta , na szczescie nie musialam nic skrobac, bo wiem, ze to zle brzmi z ust kobiety, ale jakos nie nastraja mnie czyszczenie ryby i ten specyficzny zapach przy tej czynnosci. Jak mieszkalam w Egipcie , to w rybnym zawsze kazalam im czyscic , dawali mi wtedy krzeselko zaraz obok biurka ''szefa'' i nadzorowalam co sie dzieje . z wyczyszczona rybka moge juz robic wszystko. Oj jak mi brakuje tych czerwonych krabow
.Nieby szczesliwi ze dziecko maja ale wciaz narzekaja ,ze wiesz ni emoglam odpisac bo mam dziecko .Kurcze ja tez mam i nie mam mamusi, tatusia i calej rodzinki do pomocy ale pamietam o przyjaciolach.Mala ma juz 2,5 roku a oni dalej trzesa sie jak nad noworodkiem.Ja jestem szczesliwa ze mam dziecko to nasz skarb a nie kamien u szyji.
, ale to jeszcze najgorsze nie bylo... Najgorsze to bylo foto jej coreczki, ktora dopiero co wyszla sekunde przed z... no wiesz skad
. Dla mnie takie trzęsące się i poświęcające wszystko, łącznie z własną higieną dla dzieci, powinny iść na terapię do jakiegoś psychologa. Zarazki są potrzebne w życiu dziecka, w końcu tak się kształtuje odporność. Poza tym, nie wyobrażam sobie latać ciągle za dzieckiem i odganiać wszystkich, bo zarazki, bo się pobrudzi, bo coś tam. Owszem, trzeba dbać o bezpieczeństwo, żeby nie było tragedii, ale nie można przesadzać. No i nie widzę siebie, jako zaniedbaną mamuśkę, z mega odrostami, tłustymi włosami, zarośniętymi brwiami i jeszcze nie wiadomo czym, bo najważniejsze jest dziecko i niech nawet mąż spada, bo muszę siedzieć przy łózeczku / łóżku dziecka i monitorować, czy czasem nie ma koszmaru
.