a ja wszystko zrobilam jak nalezy
- pani z kraamzorgu sie ze mna jeszcze przed porodem konkaktowala bo zmienilam adres
/przeprowadzka w 8mies/ a jak maly sie urodzil to sie nikt nie pokazal od nich pierwszego dnia...
na szczecie jej numer sie wyswietil wiec go sobie zapisalam...i zadzwonilam tam
ale mila rozmowa to nie byla...
no to tyle...
- pani z kraamzorgu sie ze mna jeszcze przed porodem konkaktowala bo zmienilam adres
/przeprowadzka w 8mies/ a jak maly sie urodzil to sie nikt nie pokazal od nich pierwszego dnia...
na szczecie jej numer sie wyswietil wiec go sobie zapisalam...i zadzwonilam tam
ale mila rozmowa to nie byla...
no to tyle...
