Madziula85
Rodzina w komplecie :)
Kasiu a gdzie mieszkacie i w ktorym miesiacu ciazy jestes ???
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
A jak się tu dodaje suwaczki? ciężko mi znaleść gdzie trzeba wejść, jakoś do tej pory nie interesowałam się raczej forami ale pora jak widzę zacząć
Mało się rusza, bo może nie ma już miejsca??? ja też bym chciala już... może niekoniecznie lipiec, ale być po porodze, bo jest m i coraz ciężej, a puste lóżeczko wygląda tak smutnoNa dodatek mala mi odstawia numery i cos kiepsko sie rusza...
Ja chce lipiec...ma ktos pilota do przewijania czasu??

Witaj w klubie - mam to samo i powoli zaczynam wpadać w panikę, że porod tuż tuż, a ja nie mam jeszcze wszystkiegoMam wraznienie jak by mi sie brzuch osunął na dół delikatnie jak by opadł...
i ruchów juz zdecydowanie mniej niz wczesniej...
ale zaczynam czuc (chyba nóżki) pod zebrami bo strasznie mnie tam cos kopie![]()

Tak, szczególnie dzisiaj, bo tu w Holandii właśnie dzisiaj jest Dzień Matki:-)Jak to slicznie brzmi...MAMA:-)
dostałam kraampakket wiec musze kupic tylko takie na mniejsze krwwienie
. Czuję się niczym Bella Swan z sagi "Zmierzch" (książki wg mnie są super, filmy to porażka). Jutro znowu wizyta u położnej. W ogóle uświadomiłam sobie, że mam lekki problem. Mieszkamy na 2 piętrze i nie działa nam guzik otwierający drzwi na dole. Jeśli zacznę rodzić, muszę dzwonić do położnej...jak ona przyjdzie, to chyba będę w nią rzucać kluczami przez okno
. Raczej nikogo nie ma u nas w kamienicy w ciągu dnia. Najbardziej urządzałaby mnie akcja porodowa w środku nocy, bo wtedy miałabym M. pod ręką.