reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród w MSWiA na Galla

fajna salka do porodów rodzinnych, spędziłam na niej 5h przed cc :) jeśli nie trafisz na babyboom to jest super :)
 
reklama
widziałam, też mi się podoba :) a dostaje się coś ze szpitala przy wypisie? mam na myśli paczkę próbek reklamowych, gazetek itp :)
 
bylam dzis ogladac ten szpital. Termin mam za 3 dni, ale jak narzie nic sie nie dzieje, i chcialam sie zainteresowac KTG. Jeszcze do niedawna bylam zdecydowana na Narutowicza, jednak stwierdzilam, ze chyba jednak zmienie szpital i poszlam sie dowiedziec co i jak. Bez zadnego problemu pani polozna oprowadzila mnie po oddziale- bardzo malutki- pokazala sale do produ rodzinnego, akurat zajeta wiec tylko kuklam, sale do porodu normalnego jedna duza przedzielona parawanem, jednak zapewniono mnie ze jak zajdzie potrzeba rodzenia w tej, bo do porodow rodzinnych bedzie zajeta-to napewno maz ani nikt towarzyszacy nie bedzie wyrzucony. Z tego co zauwazylam, sa tylko 3 sale poporodowe, 4 osobowe, zaraz naprzeciw sal jest lazienka. Co do ZZO powiedziano mi, ze jedym ze wskazan jest niski prog bolu, i jak tylko jest mozliwosc to anestazjolog schodzi, bo jest jeden na szpital. Zagladalam rowniez do sali z noworodkami- ktorych w sumie nie bylo bo leza z mamami w wiekszosci- i zastanawiam sie teraz jak to jest z aparatura dla maluszkow jak by sie cos dzialo, bo specjalnie tam nic nie widzialam- same inkubatory. Cesarki wykonuja pietro wyzej na bloku operacyjnym. Nie dopytalam niestety czy placi sie za porod rodzinny i ZZO, ale wybieram sie tam za 4 dni na KTG to musze dopytac. Jak byscie cos wiedzialy na ten temat to napiszcie.
 
Ja wiem tyle, że za ZZO się na 100% nie płaci, natomiast nie wiem jak to jest z porodem rodzinnym, powiedziano mi, że skoro chodzę na szkołę rodzenia tam, to poród rodzinny jest bezpłatny, więc wnioskuję, że w innych przypadkach jest płatny. Oprócz tych sal poporodowych jeszcze jest sala po porodzie rodzinnym- 3osobowa. Jeżeli chodzi o ZZO, to ordynator powiedział, że robione jest 'na żądanie', nawet przy 10cm rozwarciu, gdzie już praktycznie jest to bezsensu, ale ponoć zdarzyło się, że rodząca sobie tak zażyczyła :-) Jeżeli chodzi o noworodki, to gdy się dzieje coś poważnego, to przewożone są na Kopernika, a oddziału wcześniaków w MSWiA nie ma. Z lekarzy mogę polecić tam ordynatora- dr Romanek i mojego prowadzącego ciążę- dr Garlicki. Innych nawet nie znam, a wolę mieć przy porodzie 'swojego' lekarza, niż polegać na opiniach z internetu i go zmieniać :-)
 
czy któraś z was rodziła w tym szpitalu nie będąc ubezpieczoną? wiem, że należy mi się poród bezpłatny (jak każdej kobiecie w ciąży), ale na stronie www szpitala przeczytałam, że od osób nieubezpieczonych pobierana jest opłata, co przecież jest sprzeczne z ustawą z dn. 27.08.2004 i jej
Art. 13. 1. Świadczeniobiorcy inni niż ubezpieczeni, którzy:
1) nie ukończyli 18. roku życia,
2) są w okresie ciąży, porodu i połogu
- mają prawo do świadczeń opieki zdrowotnej na zasadach i w zakresie określonych dla ubezpieczonych.

Byłam w siedzibie NFZ i potwierdzili, że należy mi się poród bezpłatny, jednak ten szpital twierdzi co innego, a nie mam zamiaru podczas porodu się jeszcze tym denerwować i wykłócać.

Jakich dokumentów od Was chcieli? Bo ja mam książeczkę ubezpieczeniową taty, w której jestem wpisana, tyle, że z racji nie studiowania, to ubezpieczenie nie jest teraz ważne. Muszę okazywać w szpitalu legitymację studencką?
 
ja nie okazywalam zadnych dokumentow ubezpieczenia, moze weź z NFZ takie pisemko, gdzie potwierdza ze porod jest bezplatny i bedziesz miec podkładkę

co do sal , to absolutnie nie sa one 4 osobowe tylko 3 a ja byłam tylko z jedna Pania wiec byłyśmy we 2, niby za porod rodzinny sie placi 100zl ( chyba ze chodzisz do SR) ale mnie nikt o to nie pytał, wiec sadze ze jest bezpłatny.Polecam ordynatora( akurat miala robione przez niego cc) - rewelacyjny lekarz, natomiast co do Dr Garlickiego mialam mieszane uczucia. Uwazaj tez na pediatrę dr Wrzosek - czasem lubi powiedzieć kilka przykrych slow. Jezeli maja jakiekolwiek watpliwosci to zostawiają Cie dłużej. Ja byłam zadowolona z pobytu w tym szpitalu
,
 
wydrukuję sobie po prostu tę ustawę i im pokażę :-)

moja mama 6lat temu rodziła mojego brata właśnie w tym szpitalu i dlatego się na niego zdecydowałam. A że jej lekarzem prowadzącym był Garlicki właśnie, to moim też został. Wybraliśmy go też ze względu na to, że był ordynatorem przez wiele lat w tym szpitalu i cieszy się tam szacunkiem i ma posłuch wśród personelu. Akurat jak rodził się mój brat, to był na urlopie i przy porodzie (naturalnym) mamy był Romanek- też mi go poleciła, podobno działa szybko i sprawnie, szybko podejmuje decyzje i nie zastanawia się długo nad niczym. Przy moim porodzie ma być Garlicki. Ja osobiście nie mam mu nic do zarzucenia, podoba mi się to, w jaki sposób prowadzi moją ciążę. Za to dr Romanek mi do gustu nie bardzo przypadł, prowadził SR i ciągle nas straszył, mówił ile to kobiet umiera w trakcie/po porodzie, opowiadał o krwotokach itd. Robił mi też USG i nawet nie chciał mi odp na pytanie, czy wszystko okej, dopiero dał mi wydruk z badania, gdzie mogłam to sobie przeczytać. Dr Wrzosek na SR baaardzo przypadła mi do gustu, przemiła i przesympatyczna, moja mama się też ze mną zgodziła, bo akurat ta pani dr zajmowała się bratem po urodzeniu. Ale ile nas tu na forum, tyle pewnie różnych opinii :-) Zobaczymy jak to będzie przy porodzie, najważniejsze, żeby wszystko dobrze się skończyło i tyle :-)
 
reklama
dr Wrzosek jest bardzo dobrym specjalistą chwalonym w środowisku, sama też się o tym przekonałam. A miła czy nie dla mnie to bez znaczenia byle by się dobrze moim dzieckiem zajęła.
 
Do góry