oszczytko i ja teraz dolaczam sie do plamien :-)
Wczoraj bylam na wizycie u swojego gina, i przy okazji dowiedzialam sie od poloznej, ze w tym tygodniu bylo juz kilka dziewczyn z ciązą po terminie

Maluszki widac sie nie spiesza, moze wlasnie czekaja na pamietna date 11.11.11...
To jutro sie spotykamy na porodowce w takim razie?
A teraz co u mnie.....
Lekarz wczoraj juz chcial mnie wyslac na KTG do swojego szpitala (Narutowicza), ale po zbadaniu tetna dziecka powiedzial, żebym sie wybrala dzis. Mam skierowanie, ale moge isc z tym tez do innego szpitala, tak wiec dzis planuje wybrac sie na IP Ujastkowa na zmierzenie KTG.
Zapytam od razu o moje plamienia - mam je od wczoraj, bo gin troszke masowal szyjke macicy. Od razu po powrocie do domu czulam ból, jak parcie na kość ogonowa, wiec wiem ze z szyjka cos sie dzieje ;-) Od rana mialam skurcze co 10 min, ale takie lekkie, ze niektore ledwo wyczuwalne. No ale do wieczora moze cos wyjdzie na tym KTG.