reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Szit... Alusia... Super, że się nie poddajesz. Czy będziesz jeszcze robiła monitoring? Próbuje namówić na to koleżankę. Starają się od grudnia, a cykle ma rozniste :-/
 
reklama
Witajcie kobietki!
Dawno mnie u Was nie było , ale cały czas Was podczytuje i trzymam za każda z Was kciukaski! Dziewczyny naprawde warto walczyc i sie nie poddawac... Chciałam kochane podzielic sie z Wami cudowna nowina po osmu latach walki pierwszy raz w zyciu zobaczyłam na teście ciążowym dwie kreseczki , w 14 dpt ponad 900...Po niedoszlym lipcowym transferze podeszłam we wrzesniu do refundowanego in vitro i zaskoczyło :). Do tego in vitro podeszłam na lekach od Jerzak i jade do niej jutro na wizyte żeby dalej kontynuowac to co zaczełam ..Prosze trzymajcie za mnie piastki tak bardzo sie boje...
 
Neli gratukacje bo jeszcze okazji nie mialam:)
Magda mysle o Tobie ciepło. Mam tez pytanko do Ciebie odnosnie tych cytokin. U mnie wszystko jest duzo za duze i ja na to wlasnie dostalam od Wilczynskiego encorton 20 a raczej mam dostac jak cos i teraz troche smutno mi sie zrobilo bo napisalas ze encorton na to nie dziala:( skad masz takie informacje? nie wiem juz sama co o tym myslec
 
Dziewczynki trochę mnie podłamalo jak was podczytuje i widze, że ten "żelazny zestaw", który większości wam pomógł u mnie jednak nie zadziałał, nie wiem w takim razie co mogłoby mi pomóc, już nie wiem :( powiedzcie mi kochane czy wy clexan faktycznie brałyście na 3m-ce przed?
 
Nafoczka ja clexane zaczelam brac w dzien pozytywnego testu w pierwszej ciazy a w tej tak samo od testu clexane a acard od 14 tyg. Ja bez sterydu
 
Misia i Nut4nut, a jakie Wam zleciła leki Jerzak? Ja mam niską rezerwę jajnikową, więc nie sądzę żeby mi wymyśliła PCO, mimo, że wszystkie mówicie, że to Jej konik i 90% pacjentek z tym wychodzi. No, ale zobaczymy... I tak, wcześniej pokładałam ogromne nadzieje w żelaznym zestawie, a teraz boję się to robić, bo jak zawiedzie, to się mogę z tego nie podnieść. Plan jest, że ten trzeci raz spróbuję na zestawie, a jak się nie uda to pewnie udam się na szczepienia. No i postaram się zrobić teraz ta histeroskopię. I gratuluje wszystkim mamom, w tym Neli i Enayi, których historie śledziłam czytając forum od początku. Spokojnej nocy wszystkim!
 
joanna - z artykułu Malinowskigeo. Link wkleiłam ze dwie strony wcześniej.
Zula natomiast pisze, że w jej przypadku parametry się rozjechały. Pomógł equoral.
Zresztą na pierwszej lub drugiej stronie jest link do strony Nasz Bocian, tam wszystko dokładnie opisane.
Podane jest stosowane leczenie. A dawka bardzo duża, 20 mg, nie pozostaje nic innego niż wierzyć lekarzom.
Tak naprawdę nie ma dwóch identycznych przypadków, skutecznych leczeń. Immunologia w poronieniach raczkuje.

Misia
- piąstki zaciśnięte. Gratuluję. Piękna beta. Dużo spokoju kochana i samych dobrych wieści.

Alusia - Ah te leniwe bociany......uśmiechnij się, nowy cykl - nowe możliwości. Wierzę, że castangus pomoże.

Nafoczka
- ja brałam od 6 dnia po owulacji, w poprzedniej ciąży od samej owulacji. Jerzak kazała od pozytywnego testu.
Trzy miesiące przed mają sens jak się szybko zachodzi. Ja o ostatnią starałam się 7 m-cy , a nie mam refundacji. Zresztą znaleźć lekarza, który wypisałby mi bez problemu takie ilości też miałabym problem. Nafoczka - u mnie zestaw też raczej nie zadziałał:( Trzeba szukać. Ostatnio zaczęłam podejrzewać, że przyczyna jest prostsza niż mi się wydaje. Tylko jaka????
 
reklama
Alusiu kochana, bardzo mi przykro:no: Ale to jest tylko teraz, jak już wykonałaś kolejny krok i obserwujesz cykl to ja wierzę że to tylko kwestia czasu:)

Esperanza
tak jak piszą dziewczyny USG nie pokaże Ci poważnych nieprawidłowości w macicy, my od Maliny wszystkie miałyśmy histeroskopię przed staraniami bo warto to sprawdzić.

Misiu kolejny cud tego roku!!!! Pięknie, bardzo gratuluję i ściskamy z Basiulką kciuki!!!:-)

Misiejku to Jasiu pięknie waży!!! Moja Basia w 31tc ważyła jakieś 1600 gram. Super:) Ja jeszcze jestem na etapie niedowierzania....Mała jest taka fajna że mam czas na załatwienie swoich spraw bo wożę ją ze sobą i mam czas się wyspać jak Ala jest w szkole. No nie mogę narzekać:-)

Kaira uściskaj Liwkę i życz jej ode mnie zdrówka!!!

Esperanza jak sama napisałaś większości z nas sie w końcu udaje:) A czemu??? BO SIĘ NIE PODDAŁYŚMY!!!:-) I tego życzę każdej dziewczynie z forum:)

Nafoczka ja też zaczęłam sie kłuć od pozytywnej bety i z tego co wiem to tak jest w większości przypadków.

Jeśli chodzi o dyskusję co do leków i szczepień ja jestem przekonana że pomogło mi i jedno i drugie. Przede wszystkim jeśli miałabym teraz starać się o ciążę to nie spróbowałabym na bank bez encortonu - jak dla mnie to cudowny lek. Słyszałam nawet o pewnej ginekolog że jej koleżanka - też ginekolog po poronieniach nawykowych wylądowała u Maliny i po szczepieniach i encortonie też udało jej się urodzić. Ale każdy przypadek jest w sumie inny i jednemu pomoże to a innemu tamto więc ja mogę wypowiadać się za siebie. Też czytałam dużo o TH1 i Th2 -widziałam naocznie że u mnie były zrąbane a po szczepieniach się polepszyły.
 
Ostatnia edycja:
Do góry