reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe

Belzaa

Fanka BB :)
Dołączył(a)
5 Luty 2023
Postów
297
Miasto
Gdańsk
Witajcie dziewczyny
Postanowiłam dołączyć do Was aby poczytać Wasze doświadczenia oraz chciałabym podzielić się również swoim doświadczeniem związanym z nawracającym poronieniem. Pierwszy raz poroniłam gdy miałam 26 lat, 6 tydz. wtedy wówczas jeszcze nie przypuszczałam, że coś jest nie tak tym bardziej, że poronienia zdarzają się zdrowym kobietą. Kolejny raz w ciążę zaszłam gdy miałam lat 37, niestety znowu się nie udało, 8 tydz.Po drugim poronieniu przysługują bezpłatne badania genetyczne, wykonywałam je w Invicta, takie skierowanie otrzymuje się od lekarza ginekologa, wykonuje się je z partnerem. Badania wyszły w porządku, nie było żadnych mutacji genetycznych. Po 4 miesiącach od ostatniego poronienia zdecydowaliśmy się po raz kolejny na ciąże. Z zajściem w ciążę nie miałam problemów, czekałam na najwyższy poziom dnia płodnego i bach zawsze była ciąża 😂, niestety ponownie skończyła się poronieniem 12 tydz. 😔. Postanowiłam udać się do lekarza hematologa, który przepisał mi wykonanie wszystkich możliwych badań krwi pod kątem ciąży, dołączam zdjęcie jakie są to badania. Zapłaciłam za nie 800 zł. Wszystkie badania były w porządku, oszalałam. Z jednej strony cieszyłam się, że jestem zdrowa, ale z drugiej strony byłam wściekła bo nie znałam przyczyny nawracających poronień. Mąż również miał zdrowe plemniki. Zaczęłam więc od zmiany ginekologa 😂. Nowy ginekolog zaproponował, abym gdy tylko zajdę ponownie w ciążę czym prędzej przybiegła i zaczniemy odrazu od przyjmowania Heparyny Clexane. Po pół roku zaszłam w ciążę, od 4 tygodnia przyjmuje zastrzyki. I chociaż brzydzę się igły to wstrzykuje je sobie sama. Jestem teraz w 16 tygodniu ciąży, miałam już badania prenatalne, które wyszły znakomicie♥️. Podsumowując badania nie wykazały, że choruję na zakrzepicę, a jednak choruję. Trzymajcie kciuki i nie poddawajcie się nigdy.
 

Załączniki

  • IMG20230205161338.jpg
    IMG20230205161338.jpg
    1,7 MB · Wyświetleń: 718
  • IMG20230205161320.jpg
    IMG20230205161320.jpg
    1,5 MB · Wyświetleń: 154
Ostatnia edycja:
reklama
Z tego co widzę nikt nie kazał Ci badać PAI a czasem tak to właśnie się objawia. U mnie po 4 poronieniach też nie znaleziono zupełnie nic poza mutacja PAI, którą ma wiele osób i nie u kazdego kończy się to tak fatalnie. Póki co jestem w trakcie 11 tc z heparyna i acardem i jeszcze jesteśmy w komplecie 😅
 
Z tego co widzę nikt nie kazał Ci badać PAI a czasem tak to właśnie się objawia. U mnie po 4 poronieniach też nie znaleziono zupełnie nic poza mutacja PAI, którą ma wiele osób i nie u kazdego kończy się to tak fatalnie. Póki co jestem w trakcie 11 tc z heparyna i acardem i jeszcze jesteśmy w komplecie 😅
PAI również badałam, faktycznie nie napisałam, wszystko wyszło w porządku. Trzymam kciuki za Was ♥️ pozdrawiamy.
 
Dziewczyny, przepraszam że tak się wtrącę ale mam pytanie. Też mam mutacje pai 1, jedno poronienie zatrzymane i jeden biochem za mną. Gin powiedział że włączy mi heparynę i acard ale po potwierdzeniu ciąży wewnątrzmacicznej przez USG. Wiem że niektórzy włączają już heparynę po pozytywnym teście ciążowym. Jak było u Was? Życzę Wam dziewczyny wszystkiego dobrego. ☺️
 
No ja miałam acard podczas starań a po pozytywnej becie włączona heparyna, w ciagu max 2 tygodni do kontroli byłam na usg, pęcherzyka i serduszko.
 
Dziewczyny, przepraszam że tak się wtrącę ale mam pytanie. Też mam mutacje pai 1, jedno poronienie zatrzymane i jeden biochem za mną. Gin powiedział że włączy mi heparynę i acard ale po potwierdzeniu ciąży wewnątrzmacicznej przez USG. Wiem że niektórzy włączają już heparynę po pozytywnym teście ciążowym. Jak było u Was? Życzę Wam dziewczyny wszystkiego dobrego. ☺️

Acard 150 mg cały cykl z wyjątkiem dni krwawienia, a heparyna od pierwszego ducha na teście. W tej ciąży od 8 dpo
 
Kurcze, to już nie wiem... Byłam u dwóch i powiedzieli że od potwierdzenia na USG. 😔
 
Kurcze, to już nie wiem... Byłam u dwóch i powiedzieli że od potwierdzenia na USG. 😔
Ja otrzymałam Heparynę odrazu, nie ma na co czekać, czasami liczy się każda minuta, musisz to wymusić na lekarzu lub zmienić lekarza. I nie dajcie się zrobić w wała, heparyna dla kobiet w ciąży jest całkowicie refundowana.
 
reklama
Witajcie dziewczyny
Postanowiłam dołączyć do Was aby poczytać Wasze doświadczenia oraz chciałabym podzielić się również swoim doświadczeniem związanym z nawracającym poronieniem. Pierwszy raz poroniłam gdy miałam 26 lat, 6 tydz. wtedy wówczas jeszcze nie przypuszczałam, że coś jest nie tak tym bardziej, że poronienia zdarzają się zdrowym kobietą. Kolejny raz w ciążę zaszłam gdy miałam lat 37, niestety znowu się nie udało, 8 tydz.Po drugim poronieniu przysługują bezpłatne badania genetyczne, wykonywałam je w Invicta, takie skierowanie otrzymuje się od lekarza ginekologa, wykonuje się je z partnerem. Badania wyszły w porządku, nie było żadnych mutacji genetycznych. Po 4 miesiącach od ostatniego poronienia zdecydowaliśmy się po raz kolejny na ciąże. Z zajściem w ciążę nie miałam problemów, czekałam na najwyższy poziom dnia płodnego i bach zawsze była ciąża 😂, niestety ponownie skończyła się poronieniem 12 tydz. 😔. Postanowiłam udać się do lekarza hematologa, który przepisał mi wykonanie wszystkich możliwych badań krwi pod kątem ciąży, dołączam zdjęcie jakie są to badania. Zapłaciłam za nie 800 zł. Wszystkie badania były w porządku, oszalałam. Z jednej strony cieszyłam się, że jestem zdrowa, ale z drugiej strony byłam wściekła bo nie znałam przyczyny nawracających poronień. Mąż również miał zdrowe plemniki. Zaczęłam więc od zmiany ginekologa 😂. Nowy ginekolog zaproponował, abym gdy tylko znajdę ponownie w ciążę czym prędzej przybiegła i zaczniemy odrazu od przyjmowania Heparyny Clexane. Są to zastrzyki, które przyjmuje się w brzuch. Zapobiegają zakrzepom. Po pól roku zaszłam w ciążę, od 4 tygodnia przyjmuje zastrzyki. I chociaż brzydzę się igły to wstrzykuje je sobie sama. Jestem teraz w 16 tygodniu ciąży, miałam już badania prenatalne, które wyszły znakomicie♥️. Podsumowując badania nie wykazały, że choruję na zakrzepicę, a jednak choruję. Trzymajcie kciuki i nie poddawajcie się nigdy.
Moja ostatnia ciąża też była ma heparynie pierwsza ciąża bezproblemowa, dwie straty i kolejna ciąża ( z racji wieku ostatnia) mój lekarz powiedział, że robimy wszystko, żeby ją utrzymać. Heparynę, acard, luteinę itd. przyjmowałam zaraz po potwierdzeniu dwóch kresek betą. We wrześniu urodziłam zdrowego chłopca.
Powodzenia, wszystkiego dobrego
 
Do góry