reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Postępy naszych dzieci :D

reklama
Dominik coraz częściej się zapomina i stoi sam np. jak ma jakąs zabawkę i przekłada z rączki do rączki, z tej pozycji przykuca i siada, tak, że juz coraz rzadziej pada na pupę. Niestety nie bardzo chce chodzić za rączkę, no bo szybciej na czworakach :-D Zasuwa przy meblach i ostatnio przy jezdziku-lwie, chociaż lew trochę szybszy i Miki nie mogąc nadążyć ląduje na kolanach.
Cwaniak, wystarczy mu dwa razy powiedzieć jak się coś nazywa a potem jak "zapytać gdzie jest..."", to ładnie paluszkiem pokazuje (wcześniej patrzył w danym kierunku lub całą raczką wskazywał a teraz nauczył się wystawiać jedne paluszek wskazujący - śmiesznie to wygląda). Uwielbia dzieci, czy to w bajkach, na zdjęciach czy na żywo - cieszy się jak dziki.
Bardzo ładnie bawi się sam, jeździ samochodem po barierkach łóżeczka i robi brrrrrum. Potrafi wyczuć kiedy się z niego śmiejemy i z czego, powtarza wtedy jak małpka daną czynność. Udaje że śpi, przytula się do mnie, śpiewa sobie aaa aaaa kątem oka obserwując reakcję, po czym nagle się zrywa i wybucha śmiechem i tak do kilka razy.
Z kubeczka pije bardzo ładnie (zwłaszcza z czyjegoś ;-)), no i bardzo zasmakował w "dorosłych" potrawach.
 
A my juz w koncu chodzimy :) Od kilku dni lata jak mala torpeda, juz sie nie musi trzymac za raczke, wrecz jest "mama zostaw" :) Zaliczylysmy wczoraj pierwszy krotki spacerek bez wozka :)
 
u nas też z dnia na dzień coraz większe postępy ; ) ,, już mamy 5 ząbków , jak łożko nasze jest rozłożone to wejdzie bo jest niżej ciach jedną nóżkę do góry i już jest na łóżku robi papa pokazuje jaki jest duży , jakie było dobre jedzonko i robi amen bozi, kosi kosi łapki, a jak widzi gdzieś jedzenie albo picie to zaraz jest `am` i chce jeść ;) . Chodzić sam jeszcze nie chce chociaż dwa małe kroczki już postawił, stanie sobie sam najczęściej jak się zapomni.
ah jak te dzieci nam rosną
 
No to my sie tez pochwalimy

- wspinamy się na fotel, sofę i fotelik do karmienia (poziom 2 od dołu)
- krecimy przeczaco głową jeśli czegoś nie chcemy
- same zdejmujemy skarpety przed snem (jak jej powiem "zdejmij skarpeki)
- dajemy buzi na ewidentne żądanie mamy i przytulamy się
- od 3 dni spacerujemy poza wozkiem za raczkę
- mama, tata, daj, baba, mniam mowimy juz od dawna
- jemy wszystko co mamusia i tatuś
 
Gratulacje! :-)

My od kilku dni stawiamy pierwsze kroczki.
Przy staniu w miejscu równowagę mamy już super wyćwiczoną.
Wspinamy się na sofę (jak jest coś, za co można się podciągnąć).
Szukamy swojego pępka ;-)
Próbujemy się samodzielnie czesać.
Umiemy otwierać wszystkie kremy, puszki, itp
 
Alex oprócz samodzielnego chodzenia ( narazie jeszcze powoli i po kilka kroczków) wchodzi na sofę sam i próbuje sam schodzić ale ja Mu nie pozwalam bo sie boję i Go trzymam. Bardzo dużo mówi, mama, tata, na siostry mówi nana, na stopy mówi giligili, na kota kitikiti, na ptaszki pitipiti, jak coś Mu smakuje to mniamniammniam,na butelkę z piciem woła piiiiipiiiiii, jak wychodzimy na spacer i szykujemy wózek to woła dada, a jak coś chce żeby Mu dać to pokazuje paluszkiem lub całą rączką i woła daaaa, oczywiście robi kosikosi, brawo, pokazuje jaki jest duuuuuży rączkami do góry, potrafi pokazać oko, nos i buzię na misiu lub lali albo na mojej twarzy, i jeszcze wiele wiele innych rzeczy robi ale nie wszystko teraz pamiętam.Jestem w szoku że ten czas tak szybko leci.
 
reklama
Zapomniałam jeszcze o czymś zabawnym ;-) Jakiś czas temu Gabryś chodził i gęgał, tzn. czały czas mówił 'gę, gę, gę...' Nie wiem skąd mu się to wzięło, ale nieźle się uśmialiśmy. Już mu to przeszło, ale za to teraz potrafi przejść całe mieszkanie i wołać 'daj, daj, daj...'. Oczywiście robi to całkiem nieświadomie, ale też mamy ubaw, że woła jak mewy z 'Nemo' :-D

Dzisiaj pierwszy raz zrobił samodzielnie aż 4 kroczki :-D
 
Do góry