reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Postępy naszych dzieci :)))

A ja się zastanawiam nad tym, z czego wynika fakt, ze niektóre dzieciaczki nie lubią leżeć na brzuszku... :confused:
Sonia wręcz tego nie cierpi chociaż potrafi i trzymać i obracać główkę.
Strasznie na tym brzuszku wierzga nózkami jakby już chciała gdzieś poraczkować no ale oczywiście nie daje rady i wygląda na to że to ją tak wkurza :wściekła/y: Po 3 min to już istna furia jest... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
to tak jak u mnie, Igorek wytrzyma maks 10 min i ryk i marudzenie wszystko na raz

Najnowszy postęp mojego szkraba to powtarzanie za mną " aguuuuuuuu":-D
Ile się musi nagimnastykować żeby powtórzyć a przy tym się pięknie usmiecha:-)
 
reklama
to tak jak u mnie, Igorek wytrzyma maks 10 min i ryk i marudzenie wszystko na raz

Najnowszy postęp mojego szkraba to powtarzanie za mną " aguuuuuuuu":-D
Ile się musi nagimnastykować żeby powtórzyć a przy tym się pięknie usmiecha:-)
hehehhe :-D
A mojej Soni ulubionym sformuowaniem jest przeciągłe "LLLlllllaaaaa" i "LLllleee"
oraz historyczne już "EJ EJ!" (na jedzenie) :-D
 
a jak to juz nastapi to bedziemy bardzo tesknilty za czasami kiedy mozna bylo je polozyc i poprostu sobie lezaly:-D:-D:-D

Tak jest :tak:

Moja niunia dalej chrzaka gdy jest glodna - najczesciej robi to w nocy, ostatnio dosc glosno i budzi tym tate :-D
A tak to gardlowe dzwieki typu aghr (wiecie o co mi chodzi?) i gadanie do karuzeli takie achy i ochy i rozne inne dziwne sformulowania :-D
 
A ja się zastanawiam nad tym, z czego wynika fakt, ze niektóre dzieciaczki nie lubią leżeć na brzuszku... :confused:
Sonia wręcz tego nie cierpi chociaż potrafi i trzymać i obracać główkę.
Strasznie na tym brzuszku wierzga nózkami jakby już chciała gdzieś poraczkować no ale oczywiście nie daje rady i wygląda na to że to ją tak wkurza :wściekła/y: Po 3 min to już istna furia jest... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Moj K tez nie cierpi brzuszkowej pozycji ale jak spi w nocy to po jedzieniu klade sobie go na brzusio i wtedy smacznie spi ale w dzien to nie przejdzie
 
A ja się zastanawiam nad tym, z czego wynika fakt, ze niektóre dzieciaczki nie lubią leżeć na brzuszku... :confused:
Sonia wręcz tego nie cierpi chociaż potrafi i trzymać i obracać główkę.
Strasznie na tym brzuszku wierzga nózkami jakby już chciała gdzieś poraczkować no ale oczywiście nie daje rady i wygląda na to że to ją tak wkurza :wściekła/y: Po 3 min to już istna furia jest... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
3 min hmmm to tak długo wytrzymuje u nas po 30 sek Igor jest bordowy i drze się jak nie wiem co:tak:
 
Trzeba klasc chociaz na chwilke. Moja Julia w ciagu dnia lezala na brzuchu - na stole w salonie :-D, spala za to na boku lub plecach. Za to z Asia mam wiekszy problem bo strasznie ulewa i to nawet na plecach, a jak ja poloze na brzuchu to wogole masakra :szok:
 
Gaja też za leżeniem na brzuszku nie przepadała, ale przekręcam ją często i na krótko(na początku nawet 10 sekund), zanim się zdenerwuje odkręcam ją z powrotem, a za pół minutki znowu:tak: dzięki temu pewnie się sama nauczyłą przekręcać tak wcześnie:tak:

a wczorajszy postęp był taki, że uznałam, że spróbuję ją położyć spać na noc wcześniej, zanim jeszcze ma objawy senności, Zwykle kładłyśmy się ok. 2.:baffled: no i poszłam próbnie się położyć o 11 i... obudziłam się o 4 :-D:-D Czyli sama sypialnia i przyciemnione światło odbijające się od bordowej ściany działąją na małą usypiająco :tak:czyli szansa na przestawienie Gai jest ogromna :-D
i byłoby wszystko fajnie, tylko byłam nieprzygotowana wczoraj że młoda zaśnie, i nie zmyłam makijażu ani nic i w ubraniu byłąm.. oczy mnie dziś pieką:zawstydzona/y:
 
reklama
mój synuś juz coraz wiecej wierzga nózkami i raczkami,smiejemy się że biego...
narazie jeszcze w pozycji na brzuszku nie dzwiga główki no ale poczekamy zobaczymy....
 
Do góry