reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Potrzebuję porady

reklama
A dlaczego tak uważasz? Lekarz nic nie byłby w stanie zrobić. Niestety jeśli ciąża od początku jest słaba to żadne, ale to żadne leki jej nie utrzymają.
Bo jak mu powiedziałam że zrobiłam testy dwa dni pod rząd i wyszły pozytywnie on mnie zbadał i mówi że może być to wczesna ciąża. Ale dał mi Luteinę na 7 dni żeby wywołał okres bo stwierdził że mi się zatrzymał. A niby skąd miał stwierdzić że ciąża była słaba nie dał mi zadnego skierowania na badania nic. A wogole jego podejście było olewajace mnie i po tym wszystkim mam iść do niego i udawać że się nic nie stało
 
Bo jak mu powiedziałam że zrobiłam testy dwa dni pod rząd i wyszły pozytywnie on mnie zbadał i mówi że może być to wczesna ciąża. Ale dał mi Luteinę na 7 dni żeby wywołał okres bo stwierdził że mi się zatrzymał. A niby skąd miał stwierdzić że ciąża była słaba nie dał mi zadnego skierowania na badania nic. A wogole jego podejście było olewajace mnie i po tym wszystkim mam iść do niego i udawać że się nic nie stało
Luteinę to chyba podaję się na podtrzymanie ciąży.
 
reklama
Bo jak mu powiedziałam że zrobiłam testy dwa dni pod rząd i wyszły pozytywnie on mnie zbadał i mówi że może być to wczesna ciąża. Ale dał mi Luteinę na 7 dni żeby wywołał okres bo stwierdził że mi się zatrzymał. A niby skąd miał stwierdzić że ciąża była słaba nie dał mi zadnego skierowania na badania nic. A wogole jego podejście było olewajace mnie i po tym wszystkim mam iść do niego i udawać że się nic nie stało
Rozumiem twoje nerwy, ale luteina nie daje Ci żadnej gwarancji podtrzymania ciąży. Ja brałam luteinę i duphaston w pierwszej ciąży od 6 do 10tc i w trakcie przyjmowania leków i tak poroniłam. Leki mogą pomóc w donoszeniu, ale same w sobie nic nie zrobią jeśli ciąża nie jest na tyle silna żeby przetrwać . Brzmi to brutalnie, ale jeśli ciąża ma się utrzymać to się utrzyma.
 
Do góry