reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Spadek bety hcg

Dołączył(a)
29 Listopad 2022
Postów
7
Hej Dziewczyny :) jestem tu nowa i to chyba moje pierwsze forum na którym jestem i szukam porady ale do sedna.

Po pewnej upojonej nocy z mężem w zeszłym tygodniu zaczęłam czuć mega zmęczenie i senność. Wieczorem opadałam z sił, myślałam ze to po prostu zmęczenie po pracy i opiece nad córka. Doszła do tego olbrzymia ochota na słodkie (pierwsza myśl zbliżający sie okres) ale i nadwrażliwość na zapachy i dało mi to do myślenia ze podobnie miałam w pierwszej ciąży. Zrobiłam test w piątek (25.11) wyszedł pozytywny i szok. W sb zrobiłam betę 151 niska ale wskazywało na 4 tydzień co by sie zgadzało z data ost. miesiączki. Dla pewności wczoraj zrobiłam betę ale w innym lab. (Tak wiem powinno sie robić w tym samym) wyszło 74,360 zaczęło spadać wiec dziś wróciłam do pierwszego wynik - 44. Wiem ze zapewne nic z tego nie będzie to jest moje pierwsze poronienie ale nie nam żadnych objawów. Nie wiem kiedy sie spodziewać krwawienia jak to w ogóle przebiega czy to ciąża biochemiczna ? :( w czwartek mam wizytę u ginekologa. Czy to na pewno nie ma szans na jakiś cud? Czy któraś z Was miała podobnie i okazało sie ze wszystko dobrze sie skończyło?
 
reklama
Ja jestem świeżo po biochemie... Na początku czułam się jak w ciąży, ale jakoś w 6 tyg testy przestały być mniej wyraźne (bledsze kreski), piersi mniej wrażliwe i czułam się normalniej 😖 22/11 dostałam krwawienia i poszło 🤷🏼‍♀️ w szpitalu tydzień temu bete miałam 17 coś, a dzisiaj już 0,7.
 
Raczej na cud nie ma co liczyć, beta spada więc ewidentny to biochem. Ja przeszłam to 3 razy, tzn dwa biochemy, a 3 to w 7 tyg puste jajo.
Beta będzie sobie spadać i w końcu dostaniesz miesiączki, ja to tak traktowałam żeby nie wkładać sobie do głowy. Bo w zasadzie z taką beta to nic w macicy nie widać i za wiele nie zdążyło się wydarzyć.
Po prostu potraktowałam to jako wydłużony cykl i przesunięcie miesiączki, bo tak naprawde to tak to wyglada i mi łatwiej było z taką interpretacją.
Wszytsko samo się powinno oczyścic bo wartości były bardzo małe. Nie martw się, będzie ok
 
Ja jestem świeżo po biochemie... Na początku czułam się jak w ciąży, ale jakoś w 6 tyg testy przestały być mniej wyraźne (bledsze kreski), piersi mniej wrażliwe i czułam się normalniej 😖 22/11 dostałam krwawienia i poszło 🤷🏼‍♀️ w szpitalu tydzień temu bete miałam 17 coś, a dzisiaj już 0,7.
Bardzo mi przykro :( jeśli mogę zapytać czy jakieś bóle wystąpiły i czy musiałaś jechać do szpitala z tym krwawieniem?
 
Raczej na cud nie ma co liczyć, beta spada więc ewidentny to biochem. Ja przeszłam to 3 razy, tzn dwa biochemy, a 3 to w 7 tyg puste jajo.
Beta będzie sobie spadać i w końcu dostaniesz miesiączki, ja to tak traktowałam żeby nie wkładać sobie do głowy. Bo w zasadzie z taką beta to nic w macicy nie widać i za wiele nie zdążyło się wydarzyć.
Po prostu potraktowałam to jako wydłużony cykl i przesunięcie miesiączki, bo tak naprawde to tak to wyglada i mi łatwiej było z taką interpretacją.
Wszytsko samo się powinno oczyścic bo wartości były bardzo małe. Nie martw się, będzie ok
Tak, dokładnie. U mnie nawet krwawienie trwało 6 dni, czyli tak jak zawsze miesiączka. Tylko tak jakoś smutno jest, wiadomo... Ale my babki jesteśmy silne 💪🫶
 
Bardzo mi przykro :( jeśli mogę zapytać czy jakieś bóle wystąpiły i czy musiałaś jechać do szpitala z tym krwawieniem?

Bardzo mi przykro :( jeśli mogę zapytać czy jakieś bóle wystąpiły i czy musiałaś jechać do szpitala z tym krwawieniem?
W pracy zaczął mnie boleć brzuch jak na okres, łazience się okazało, że krwawie :( a dzień wcześniej byłam na potwierdzeniu ciąży u gin i nie widział pęcherzyka. Dostałam informację, że albo w piątek się coś pokaże (byłam u niego w pon) albo nie i jak dostanę krwawienia to od razu mam mu dać znać. Na drugi dzień dostałam krwawienia i położył mnie na oddział na jeden dzień na obserwacji 🤷🏼‍♀️
 
Raczej na cud nie ma co liczyć, beta spada więc ewidentny to biochem. Ja przeszłam to 3 razy, tzn dwa biochemy, a 3 to w 7 tyg puste jajo.
Beta będzie sobie spadać i w końcu dostaniesz miesiączki, ja to tak traktowałam żeby nie wkładać sobie do głowy. Bo w zasadzie z taką beta to nic w macicy nie widać i za wiele nie zdążyło się wydarzyć.
Po prostu potraktowałam to jako wydłużony cykl i przesunięcie miesiączki, bo tak naprawde to tak to wyglada i mi łatwiej było z taką interpretacją.
Wszytsko samo się powinno oczyścic bo wartości były bardzo małe. Nie martw się, będzie ok
Rozumiem, dziękuje Ci za odpowiedź i przykro mi, że Cię to spotkało :( Czyli krwawienie powinno się pojawić na dniach czy to dłużej może trwać?
 
reklama
Do góry