reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Potrzebuje porady

Dacie radę kochana. Ważne że masz w ukochanym wsparcie. Może potrzebujesz wsparcia dobrego psychologa. Poszukaj u siebie w okolicy. Dziecko czuje emocje. Będzie dobrze. Pokochasz maluszka jak pierwsza córkę. Jestem pewna. A Twoi rodzice muszą zaakceptować że jesteś dorosła kobieta. I masz prawo robić i postępować jak uważasz. I nic im nie pozostaje tylko zaakceptować Twoje wybory i sytuację. Gorąco pozdrawiam.
 
reklama
Myślę też, że jeśli opinie i komentarze Twoich najbliższych będą mocno Cię dotykały i znów nie będziesz mogła poradzić sobie z nimi, to warto też poszukać psychologa, do którego będziesz mogła się udać. To nie może być tak, że opinia bliskich tak bardzo Cię rani, że dopiero po roku dochodzisz do siebie. Straciłaś rok z życia swojej córki, bo zamiast cieszyć się nią i kolekcjonować piękne wspomnienia z tego okresu, Ty byłaś załamana i swoją uwagę skupiałaś na tym, jak postrzegają Cię bliscy. Tak być nie powinno. Jeśli potrzebujesz z kimś porozmawiać, potrzebujesz wsparcia, to poszukaj go u fachowców, bo czasami to naprawdę bardzo wiele daje.
 
Pomagaja nam finansowo bo inaczej bysmy nie dali rady. Sami pomyslcie z jednej wyplaty sie utrzymac majac jeszcze mieszkanie i gdzie polowa tej wyplaty idzie na mieszkanie. A gdzie inne wydatki.
Zabezpieczalismy sie. Tylko przez wlasnie meza glupote wpadlam...
 
Przez pierwszy rok po porodzie nie będzie Ci się należało 1000zl rodzicielskiego? I 500+ na drugie dziecko? A potem żłobek czy mama jak się oswoi już z nową sytuacją pomorze przy opiece a Ty poszukać pracy? Tak pomyślałam na szybko.
 
Będzie dobrze, zobaczysz.

Teraz poczekaj i upewnij się o ciąży.

Skoro jednak zależność między Wami a bliskimi jest, uważam że trzeba pójść z mężem i porozmawiać, poprosić o wsparcie, przecież nic złego nie zrobiliście. Zrozumieją. Teraz już innej możliwości nie ma jeśli rzeczywiście faktycznie to ciąża. Dziadkowie zakochaja się w kolejnym wnusiu.

No i jeśli o finanse chodzi...jest 500+. Zasiłki, inne wsparcie z MOPS. Nie jesteście sami.
 
To po urodzeniu. Wiem o tym. A do tego czasu? Wydatki zwiazane z ciaza. Badania. Tabletki i inni lekarze i znowu badania.
Juz to przechodzilam i to tez jest wydatek. Chyba ze ktos jest zdrowy w 100% to gratuluje.
Ja mam problemy z tarczyca a u nas na nfz nie przyjmuja takze koszt wizyty 200 zl. Do tego tabletki.
 
Należeć Ci się będzie kosiniakowe, 500+, do tego powinnaś udać się do Mopsu, by dowiedzieć się, jaką jeszcze formę pomocy możecie otrzymać. Na pewno nie będzie Wam łatwo, ale jakoś dacie radę. A rodzina prędzej, czy pozniej się oswoi.

Napisane na HTC Desire 820 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Musi być gdzieś w rejonie poradnia endokrynologiczna na NFZ. W ciąży że skierowaniem z dopiskiem pilne termin musi się znaleźć szybko. Zapytaj w przychodni do której nalezysz. Muszą cię pokierowac. Też to przerabiałam. Leki pomimo refundacji to zawsze koszt. Ułóż sobie w głowie jak zacząć rozmowę z mamą. Trzymam kciuki.
 
Do góry