reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Powrót do formy mamuś czerwcowych :) Wątek mobilizacyjny

Trzymam kciuki.
Sylwia niezły pomysł z tymi suszonymi pomidorkami, uwielbiam więc napewno wypróbuję. A tak swoją drogę Sylwia to co ma powiedzieć biedny koń ;-)
Aniab190 gratuluje samozaparcia. Ja powinnam zacząć 6 Waidera ale jakoś zawsze mam jakies wytłumaczenie. Jak nie chodzę na zorganizowane zajęcia to nie ma na mnie bata.

Jak wymyslicie jakieś fajne żarełko to podzielcie się;-)
 
reklama
Dziewczyny gratuluje samozaparcia i trzymam kciuki aby wystarczylo go do konca! Mnie by sie w sumie tez przydalo ruszyc tylek bo choc na kilogramy nie narzekam (no moze 2 przydaloby sie zgubic) to jednak cialko nie to i nad brzuchem i udami przydaloby sie porzadnie popracowac. Moze jak wrocimy do domu to sie gdzies zapisze (choc nie cierpie zajec grupowych) bo samodzielnie sie raczej nie zmobilizuje:-( Zreszta mnie latwiej ograniczyc jedzenie niz zmusic sie do cwiczen a tu akurat przydaloby sie odwrotnie:-(

Sumka fajna ta dieta bo podchodzi mi pod moj sposob zywienia:-) Moze sobie zaostrze jadlospis i zobaczymy co wyjdzie. No a przepisy wrzucajcie na proste i latwe w wykonaniu dania. w ttym tygodniu siedze sama to moge sobie mniej i zdrowiej zjesc bo zmezem to nie zawsze wychodzi;-):-)

Sylka jak ja ci zazdroszcze tej jazdy. Ja juz dobrych kilka lat nie siedzialam w siodle i tez mi ciagle chodzi po glowie powrot ale dobrego momentu znalezc nie moge. A na talie i na uda to nie ma lepszego sportu:-)
 
oj mi też koniecznie jakieś ćwiczenia przydałyby się, bo pomimo, że waga nastolatki to ciało flakowate:baffled: no ale po pierwsze ciężko mi się zmobilizować do regularności, po drugie te kłopoty z noga jakoś mnie zniechęcają. Ciagle spaceruję w klapku rozmiar 43 ( a mam 37), do tego jeden but mam swój, bo w dwóch 43 nie wyrobilabym i ludziska dziwnie na mnie patrzą
 
No własnie wspólczuje konikowi ale rzeczywiscie talia i uda to jest to miejsce gdzie najbardziej zalezy mi na schudnieciu:-)

przepis na indyka el pomidor:-D
kawałek piersi z indyka, kilka pieczarek, biała częśc pora, 1 cebula czerwona, szczypiorek dla koloru, przyprawa gyros, oliwa parmezan mleko i koncentrat pomidorowy, pieprz ew sól do smaku i czosnek.

Pierś kroimy na kostkę podsmażamy na oliwie do zrumienienia i posypujemy przyprawą zdejmujemy z patelni, podsmazamy pora, cebulę i pieczarki mieszamy z indykiem (lub indyczką:-) )
Na drugiej patelni podgrzewamy mleko wsypujemy parmezan mieszamy dodajemy 1 łyzeczkę koncentratu gdy sos zgęstnieje dodajemy do indyka i wcinamy aaaa jeszcze posypujemy szczypiorkiem:-D
 
A ja tez postanowilam zrobic diete,ale wezme ta ktora mam mama -jest 13-sto dniowa a potem po 13 dniach kategorycznie trzeba przerwac i mozna jesc juz co sie chce...Jak narazie u mojej mamy 7 kilo minus...A zostal jej jeszcze niecaly tydzien diety...I co smieszne zaczela gotowac obiadkiw ymyslne awczesniej jej sie nie chcialo::-D no i oczywiscie sama tych pysznoscinie zjada...:-D
J:-Dak teraz bede w polsce to wezme sobie i jak wroce rozpoczne...Wogole postanowilismy z Adamem ze zaczniemy zdrowe odzywianie:-)

Zobaczymy co z teo wyjdzie,musze tez sie pomiezyc:-)

POWODZENIA NAM WSZYSTKIM ZYCZE-BEDZIEMY LASKI :-D:tak::tak::tak:
 
Fajnie dziewczyny, gratuluje samozaparcia
Ja do diet to sie chyba niestety nie nadaje bo przede wszystkim pichcic nie lubie ...niestety niestety
Dawajcie tu jakieś zdjęcia motywacyjne - jakieś nowe stroje kąpielowe itp ;)
Ja tez jestem istota co sama w domu ćwiczyć nie będzie - albo siłownia albo basen albo coś grupowego - np przez 2 lata chodziłam na aikido ;)
Poza tym rowerek, spacery...gimnastyki po prostu nie lubię :(
A ja się zważyłam jeszcze raz i teraz mi wyszło 65,5 - w ogóle chyba mam kiepską wagę - czy u was też zdarzają się takie duże różnice (1,5 kg) raz w tą raz w tą w przeciągu kilku dni??? A może tak woda mi się zatrzymuje?? - nie wiem jak to możliwe
 
Dziewczyny, a co przy takiej diecie można jeść np. na śniadanie lub kolację? Nic mi nie przychodzi do głowy... Ja mam za słabe samozaparcie do ścisłego trzymania diety, ale może to i owo udałoby mi się zmienić :-)

A tym, które się na dietę zdecydowały, życzę wytrwałości i oszałamiających rezultatów!:-)
 
Najgorzej jest zawsze zacząc i jak przyjdzie pierwszy kryzys nie załamac się tylko zaprzec i iśc dalej:-) Ja narazie wytrzymuję ale na tej mojej diecie to wszystkeigo się nie wyparłam;-) bo jakbym miała stosowac jakąś bardzo restrykcyjną dietę to nie wyszłoby bo bym nie miała siły za Matim ganiac:-D A co do wagi to najlepsze są elektryczne bo te zwykłe łazienkowe często oszukują tzn. przestawiają się i trzeba je regulowac a nieraz od początku źle wskazują:tak:
 
Ja mam za słabe samozaparcie do ścisłego trzymania diety, ale może to i owo udałoby mi się zmienić :-)

A tym, które się na dietę zdecydowały, życzę wytrwałości i oszałamiających rezultatów!:-)

:-) :-) :-) Kasia, powiedziałam mężowi o tej diecie, powiedział, że wchodzi w to, ale zmieni co nieco - będzie pić piwo;-) :laugh2: :laugh2: :laugh2:

Dziewczyny, ja również życzę wytrwałości i widocznych efektów!!! Czekam na foty!
 
reklama
dziewczyny a ja nie wiem dlaczego ale jak jestem w Polsce to zawsze schudne nawet jak nie odchudzam sie...:-)
Mowie Wam polska na mnie dobrzue dziala i musze przyznac ze jak jestem chociaz na jeden dzien to od razu czuje sie tak jakos inaczej,jakby ktos zycie we mnie wpuscil...Powaga...Dlatego juz teraz jak wiem ze za 4 dni bede wyjezdzac to az mnie dupa swedzi od siedzenia,zegary,kaledarze to bym najchetniej na czwartek poprzestawiala...chyba bede kladla sie wczesniej spac zeby dni szybciej zlecialy:-):-D:-)
 
Do góry