reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Powrót do formy

Dziewczyny ja was nie pociesze bo ja wagę z dwóch ciąży zgubiłam dopiero przed ta ciążą:-):szok:. Dużo mnie to kosztowało, bo cały tłuszczy został mi na biodrach i brzuszku. ale mam kolerzanki które szybko dochodziły do formy
 
reklama
Każda z nas jest inna i ma inną przemianę materii i ogólnie budowę, niektóre dziewczyny jeszcze bardziej przybierają na wadze po ciąży i im tak zostaje.
Ja najbardziej cieszę się z tego że rzuciłam palenie i mam parę zeta w kieszeni tym bardziej, że planują cały czas iść z cenami fajek do góry
 
Kasieńka;
gratuluję tego,że zwalczyłaś ten okropny nałóg :-) u mnie to jacek popala - tak jak ja nie widzę - czyli kilka km od domu - walczyłam już z nim na wszelkie sposoby ale nie dało rady - musiałby chyba zajść w ciążę :-D:-D:-D
 
:-) ja palenie rzuciłam 15stego sierpnia 2007- przez Ł powiedział mi ze jak mnie zobaczy z fajką to 1 dzień sie nie odzywa- poskutkowało i powiem Wam ze nawet mi ciezko nie było no ale paliłam tylko lub az 5 lat :baffled:
A co do Waszych figur- spokojnie dziewczynki, dopiero jestescie swiezo po porodzie, jeszcze troszke i bedzie z Was wszystko spadac- u mnie to jeszcze bede przybierac....ach kiedy ten poród?!?!?! :-);-)
 
moj M tez pali:angry: co doprowadza mnie do pasji!!! I nic do niego nie dociera, niestety palacza nie da sie zmusic do niepalenia tylko on sam z wlasnej woli moze sie do tego zmusić :wściekła/y: niestety!!!

Ja jak narazie nie moge narzekać w swoje przedciązowe ciuszki sie mieszcze , i 3 kg na + wiec nie tak strasznie , tylko ta oponka na brzuchu:baffled: z resza ciała to wszytko w normie.
 
Witam moje kochane mamusie! :-D
Przez parę dni nie miałam laptopa więc dopiero teraz mogę wpaść na chwilkę (mały śpi).
W sprawie powrotu do formy to powoli śmigam mimo jeszcze małych dolegliwości "krocza". Ogólnie to niewiele mi ubyło ale myślę, że z czasem zgubię zbędne kg. Apetyt mam (szczególnie po nakarmieniu małego).
Staram się dużo ruszać większość obowiązków domowych przejął teraz mąż wziął urlop więc mam czas na dopoczynek.
Pozdrawiam :-)
 
Właśnie o Tobie dziś myślałam, że dawno ciebie nie było na BB
Pewnie , wszystkie zgubimy kilogramy tylko to musi trochę potrwać
A u tych jeszcze nie rozpakowanych zapewne jeszcze dłużej
 
Pierwszy dzien po porodzie.
90 kg,czyli tylko 6 kilo spadło.Brzuch koszmarny jak w 6 miesiącu.Trzeba sie zabrac za siebie.:-):-):-).
 
Limba ja też mam brzusio co do wagi to jeszcze się nie ważyłam. Jak na razie masuję sobie po prysznicu ciało oliwką i na tym poprzestanę ale zastanawiam się nad tym pasem. Poza tym po karmieniu zjadłabym konia z kopytami i boję się, że wcale tak szybko nie schudnę poza tym duuużo piję 3-4 l płynów dziennie. Boję się też o pupę bo boli jak robię ku...ę i nie wiem czy nie nabawiłam się hemoroidów. Chyba będę musiała powiedzieć o tym położnej, któa przyjdzie na wizytę we wtorek. Czy wy też macie takie problemy?

Kasia ciekawe kiedy Ty się rozdwoisz?
Ostatnio tez myślę o Macie jak tam jej remoncik.
Będę kończyć bo mój maluszek się budzi
Pa
 
reklama
Limbo, Aniknulko
:-)
miło Was widzieć :-)
ja codziennie rano staję na wagę i każdego dnia coraz mniej :-) ufff... wczoraj wcisnęłam na siebie swoje jeansy ale okolice cięcia są jeszcze opuchnięte więc trzeba poczekać. Cholera, niechaj szybciej leci ta waga :angry: bo nie będę miala w czym śmigać.

Aniu;
Wiadomości o Macie są na głównym - smsy ze środy i z czwartku :-)

Kasiu;
kupiłam ten balsam Dove i muszę przyznać, że nie śmierdzi samoopalaczem tak jak Vichy
Ps. ładny avatarek :-)
 
Do góry