pracujące mamy!!!

[patka]

To nie ten wątek ale co tam najwyżej nas dziewczyny pogonią ;D
Dawido kiedy mnie nie ma je tak:
po wstaniu około 8 pije troche cherbatki (przedtem jadł pierś),
potem koło 9 babcia mu robi kaszkę z owocami lub deserek i obowiązkowo już biszkopta ;D
o 12 dostaje koło 200ml mleka - dużo ale on tyle wypija, tylko ja tyle nie odciągam a zapasy sie niedługo skończą
acha no i koło 16 dostaje danie (zupkę lub coś gęstszego)
Pierś dostaje dopiero koło 18 wieczorem (no i rano o 5 je pierś i jeszcze na noc)
Oczywiście chrupki w międzyczasie do woli - picie też ;D

 

[_anna]

ok dzięki Patka - moze i nie ten watek , ale dot. dylematów pracujacych mam do których niedługo przyjdzie mi dołączyć.

 

[gosia888]

dziewczyny na początku będzie wam ciezko ale potem sie przyzwyczaicie. Ja jak na poczatku nie mialam co robic w pracy to caly czas sie gnebilam itp. Teraz jak nie mam gdzie rąk włożyc to to mija. A z karmieniem to zazdroszcze wam ze tak dlugo karmicie.

 

[Jolik]

Teraz to jedna za drugą wracacie do pracy ... czas za szybko biegnie.

_anna każda z nas miała takie dylematy i wtedy własnie na bb szukałyśmy rozwiązania :-) Pytaj będzie Ci łatwiej :-) Trzymam kciuki ...

 

[_anna]

jak narazie ubiegły tydzień minął nam super ale Mikołaj chodził do babci tylko na ok 3 godziny
w tym tygodniu będzie juz chodził na 6 godzin ale mam nadzieje że wszystko bedzie cacy