reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Prezenty...

U nas Thomas też by się sprawdził ale moje dzieci mają już dwie kolejki z zestawem torów i poprostu trzeciej nie chcę. U nas też zabawek tyle że już nie wiem co robić. Wczoraj 2 torby popsutych zabawek wylądowało w koszu. Sama nie wiem co tzn dla Madzi to ja nie mam problemu ale Mateuszowi nie wszystko jeszcze podpasuje a nie chcę kupić czegoś co odrazu ulegnie zniszczeniu
 
reklama
Ja osobiscie nie kupuje mldej duzo zabawek...Im ma mniej tym lepiej sie bawi...:tak:Kasia dobry pomysl z posciela...napewno kupie mlodej jakas fajna na gwiazdke bo ma juz duza koldre ,ale posciel ma od nas...
 
u nas często właśnie od której z babć dostajemy coś bardziej użytecznego:) jedni kupują zabawki, to wtedy drudzy ubranka, albo pościel, albo coś do pokoju
 
myślę, ze jest to bardzo praktyczne. Sprobuje u siebie cos takiego wprowadzic. U mnie też z posciela krucho i z ręczniczkami. Wszystko ma od nas.
 
Ja zawsze mówię co mają kupić inni ale zdarzają się osoby które pomimo tego że im się mówi co ja bym chciała to kupują kolejną zabawkę:wściekła/y:A właśnie Kasiu dzięki za przypomnienie o pościeli- zawsze mam na myśli kupić im taką bajkową:tak:
 
A my nie mamy jakoś bardzo dużo zabawek, ale dla Wojtka zawsze hitem są książeczki, drewniane klocki, plastelina, rysowanie i puzzle. No i czasem zestaw narzędziowy. A czasem coś starego w zabawkach znajdzie i się bawi (np. cymbałki). Nawet powiedziałabym, że mamy pewne braki zabawkowe, ale skoro idą święta, to już poczekamy na nawał prezentów (licząc z grubsza rodzinkę mogę się spodziewać, że każdyz chłopców dostanie przynajmniej 8 prezentów).
 
ja nie narzekam sama Wojtkowi raczej rzadko kupuje zabawki ale dziadek no wiecie nie da mu sie przetłumaczyć zawsze jak przyjezdza cos kupuje i chrzestni i babcie itp więc mamy zabawek w bród:-)
 
U nas też gros to prezenty. Przeważają książeczki (ostatnio strasznie lubi i skubany wiele zna częściowo na pamięć) i mnóstwo pojazdów i resoraków:-D
 
reklama
A ja niestety mam hopla na punkcie zabawek i czasem się łapie na tym że sama wciskam moim dzieciaczkom to co mnie wpadnie w oko :-D:-D:-D:-D pod pretekstem że to one tego chcą. Ostatnio wepchnęłam im taką kurkę http://http://www.allegro.pl/item464645446_bk_fisher_price_wieza_z_kurka_nowosc.html#gallery
i trzeba przyznać że całkiem im się podoba. A chałupa pęka już w szwach. Niestety ja już się chyba nigdy nie zmienię. A na gwiazdkę planuję kupić mini zjeżdzalnię :-)
 
Do góry