reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problem z "ex"

reklama
No to fakt, niech robi test. Chyba, ze podobienstwo jest takie jak u Filipa i Zbigniewa Chajzerow :-D to wtedy szkoda kasy. Ale ja i tak nie wciskalabym corki do obcego faceta, chocby nie wiem jak mnie pytaniami atakowala.
 
Nie wiem ,nie rozumiem jak można w ogóle pomyśleć o zrzeczeniu się praw do dziecka w głowie mi się nie mieści ...:no:
Dziecko to nie rzecz ...rozumiem ze masz już swoją rodzinę i dzieci ale to też jest twoja córka to że kontakty z ex masz jakie masz nie powinno odbijać się na niczemu winnym dzieciątku .
Nie popieram twojej postawy w tej sprawie!:crazy:
Pozatym to nie jest "jej" dziecko jak to wielokrotnie podkreślasz tylko Wasze i dziwię się że nigdy nie walczyłes jako ojciec o możliwość widywania córeczki mimo ze twoja ex tego nie chciała wtedy nie wiedziałeś gdzie jest Sąd ? a jeśli chodzi o zrzeczenie sie praw do dziecka to pierwszy byś to zrobił ? Najlepiej w całej tej waszej sprawie z ex i najprosciej dla ciebie byloby po prostu odrzucić wlasne dziecko bo masz juz swoje dzieci z inną i usunąć ze swojej drogi "problem "tak? Żałosne jakim trzeba być czlowiekiem by w ogóle tak pomyśleć !!!!
 
Ostatnia edycja:
Zastanawia mnie jedna rzecz; zaszła w ciążę o to jej chodziło i zniknęła. A teraz przyszła koza do woza. Moja znajoma nienormana zrobiła skok w bok, bo nie mogła zajść w ciążę...skoczyla, zrobiła i tamtego zostawiła. Partner z czasem sie dowiedzial, zrobił testy potwierdziły to i ją zostawił to postanowiła tamtego Co zrobił dzieciaka zacząć odwiedzać.
 
Zastanawia mnie jedna rzecz; zaszła w ciążę o to jej chodziło i zniknęła. A teraz przyszła koza do woza. Moja znajoma nienormana zrobiła skok w bok, bo nie mogła zajść w ciążę...skoczyla, zrobiła i tamtego zostawiła. Partner z czasem sie dowiedzial, zrobił testy potwierdziły to i ją zostawił to postanowiła tamtego Co zrobił dzieciaka zacząć odwiedzać.
Tak czy inaczej dziecko nie jest niczemu winne i to przedewszystkim powinien ten Pan wziąść pod uwagę ... pozatym gdyby mu zależało dziś pewnie miałby stały kontakt z dzieckiem
 
Tak czy inaczej dziecko nie jest niczemu winne i to przedewszystkim powinien ten Pan wziąść pod uwagę ... pozatym gdyby mu zależało dziś pewnie miałby stały kontakt z dzieckiem
Tylko wczesniej pytalam czy jest stu procentowa pewność, ze dziecko jest jego. Proste i logiczne jest to, ze dziecko to nie zabawka i nie jest niczemu winne.
 
Nie znamy całej historii jak było na prawdę i kto w tym wszystkim zawinił. Autor dostał odpowiedź na swoje pytanie, prawnik się kłania i tyle można dopowiedziec. Przestanmy dyskutować i snuć scenariusze;) może być tj wy napisalyscie; może być tj ja napisałam. A jak było to już on i ex wiedzą;) dobranoc;)
 
reklama
Oczywiście, że dziecko nie jest niczemu winne, ale skoro "ex" ma nierówno pod sufitem (a co do tego chyba nie ma wątpliwości), to niestety to dziecko będzie niebezpiecznym "narzędziem" w jej rękach...
Żal dziecka, ale na to ojciec nic poradzić nie może, bo przecież nie ma wpływu na to, co ex będzie małej kłaść do głowy i jak ją będzie nastawiać...
 
Do góry