reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problem z Teściową

A  na szczęscie mam cudowną mamę na która zawsze mogę liczyć, za to teściowa jest okrrrooopna.Nie toleruję jej i na jej widok ciśnienie tak mi podskakuje ze kiedyś dostanę zawału. Uwielbia rządzić swoim synkiem- mną i moim dzieckiem też by chciała-ale nic z tego.Wydaje jej sie że jest najmądrzejsza na świecie,i jak ja moge coś lepiej od niej wiedzieć o moim maleństwie. Nic nam nie pomaga-jesteśmy młodym małżeństwem a opowiada do wszystkich jak bardzo to robi. aaaaa szkoda gadać!! Na dodatek blisko mieszka!!!POMOCY!! ::)
 
reklama
No cóż, niektórzy rodzice zapominają, że dzieci dorastają i chcą mieć własne życie... Czasem lepiej namęczyć się samemu przez jakiś czas - wkońcu nasze pociechy nie będą wiecznie takie absorbujące i potrzebujące naszego czasu - i być niezależnym. Ja ostatnio doszłam do wniosku po obserwacjach wielu teściowych z mojego bliskiego otoczenia, że to taki genotyp. CO gorsza każda z nas go też posiada ;) Jak sobie pomyślę, co czeka moją synową i mojego zięcia ??? ??? ??? ??? ??? to mi się robi słabo, gorąco i planuję, żeby nie mieszkać z nimi za blisko.
 
Witam.
Jestem mamą 5-letniej Izki i 7-letniego Patryka.
Mój problem to nieustanna walka z teściami o wychowywanie dzieci.Temat rzeka i problem jak sądzę większości znany, ale ja po ostatnich przejściach jestem już u kresu sił.Sama się zaczynam zastanawiać czy postępuję słusznie czy nie.
Moje dzieci mają własny pokój i osobne łóżka, ale często zdarza się ,że wędrują w nocy do naszego łóżka z mężem, skutkiem czego śpimy wszyscy razem.
Od samego prawie początku maluchy kąpią się razem i nie przeszło mi przez myśl że może być
w tym coś niewłaściwego.Dzieci przebierają się obok siebie i jest to dla nich i dla mnie coś zupełnie normalnego.Uważam że nie są jeszcze w wieku kiedy powinnam je zacząć rozdzielać - tzn. kąpać osobno, nie pozwalać jednemu obok drugiego się przebierać, spać obok siebie itp.
Ostatnio kiedy byłam na wykładach w szkole zostawiłam je pod opieką właśnie teściów.Wieczorem zrobili mi wykład z niemoralnego wychowywania dzieci. Okazało się bowiem że Patryk podczas zabawy ściągnął spodnie i majtki Izie i jak twierdzi teściowa ją podglądał.Wg teściów konsekwencją takich zabaw może za chwilę być "coś poważniejszego".Rozmawiałam z maluchami - Patryk patrzył na mnie ze łzami w oczach i pytał "mamuś ale o co tobie właściwie chodzi""ja myślałem że to jest śmieszne, że będzie chodzić z gołą pupą".Nie widzę w tym żadnego podtekstu seksualnego, oprócz głupiej, bezmyślnej zabawy - która dzieci w tym wieku ma prawo śmieszyć. Oboje chodzą do przedszkola - tam nie ma podziału pzry przebieraniu się do rytmiki, a rozbierają się do majtek.Patryk nieraz opowiadał że jak któryś się zapomni i ściągnie majty to się wszyscy śmieją, czasem podglądają się w przedszkolnych łazienkach i też głupio śmieją.Myślę,że stąd ta wymyślona zabawa.Raz sama ich "nakryłam" pzry takiej zabawie - Patryk po prostu trzymał za stopki rajstop i ciągnął za nie , śmiejącą się i uciekającą po kolanach Izę - aż rajstopy same zjechały.Obu ich to bawiło.Dostały  porządne klapsy,ponieważ (po aferze u teściów) wytłumaczyłam im że nie powinny tak się bawić a tu znów coś podobnego.Ale na Boga nie można doszukiwać się tu niezdrowego zainteresowania.Nieoglądają żadnych "seks - filmów", nie chodzimy z mężem pzry nich nago, nie podglądają nas w nocy, a sprawy odmienności płci wytłumaczyłam im już jakieś 2 lata temu , (Patrykowi wcześniej) kiedy spostrzegły że się fizycznie różnią.I nie interesowały się więcej sobą .Nie są ciekawskie, bo codziennie się widzą.
Kieruje ten temat przede wszystkim do rodziców rodzeństwa różnych płci.Co o tym wszystkim myślicie?
 
Witam Lipa, ja uważam, że nie ma podstaw do niepokoju - przeciez to jeszcze maluchy i podejrzewać je o świadome podglądanie czy coś w tym stylu to przeginka. Bedzie czas, ze same będą się wstydzić i nie będą chciały być razem.

A propo teściowej - moja jest ok. tylko wkurza mnie czasem, że uważa ze wychwała dwóch synów i ona wie najlepiej jak zajmowac sie wnukiem. Jest trochę spięc o to ale generalnie jest ok.

Lilka serdecznie współczuje takiej matki - moja jest super zrezygnowała z pracy, zeby zając się wnuczetami i żebyśmy mogli pracować, Mateusz szaleje za babcią i jak ją widzi po weekendzie to buźka mu się śmieje od ucha do ucha.
Lilka pomyśl sobie, że ty dla swojej dzidzi będziesz taka jaką matkę zawsze chciałaś mieć i że maleństwu będzie lepiej niż ty miałas.

Pozdrawiam
 
Moja teściowa to okropnie fałszywe babsko. Udaje tylko zainteresowanie wnukami a w rzeczywistości ma to w.... Tak naprawdę toleruje tylko mojego najstarszego synka bo jest kopią mojego męża. Młodszego to chyba niecierpi bo ten z kolei jest podobny do mnie. Niedawno urodziłam córcię i do tej pory była u nas dwa razy ale ani razu na ręce jej nie wzięła, a teść nawet nie raczył nas odwiedzić więc nawet nie wie jak wnuczka wygląda. A mamę mam w porządku, owszem ma swoje wady i czasem mnie wkurza ale kto ich nie ma.
 
Podstawowym stwierdzeniem tesciowej do mojego syna jest "dostaniesz po d...ie". Co trzecie zdanie wypowiedziane do malego brzmi wlasnie tak. Ostatnio w mojej obecnosci dala malemu (2 latka) po tylku. Myslalam, ze dostane szalu ze zlosci. Oczywiscie ze lzami woczach zwrocilam jej uwage, ze nie zycze sobie wiecej takich sytuacji. Jak myslicie co uslyszalam ??? "wychowalam 3 chodokow i wiem lepiej" cala moja tesciowa...
 
Moi teściowie maja duzo kasy, więc teściowa chodzi super ubrana. Jak na swój wiek (po 50) ubiera sie modnie, elegancko itp. A mi dała sukienke ciążową po sobie, a ostatni raz była w ciąży 17 lat temu, więc wyobraźcie sobie co to za sukienka...
Ma nadzieję że będziemy mieli dziewczynkę, bo ona ma "śliczne" sukieneczki,.
Nigdy nie miałam wygórowanych potrzeb co do ubrań, ale ....... ach szkoda słów.......
 
Mam SUPER tesciow!!! Nie znam drugiej tak dobrej tesciowej jak moja! Chcialabym byc dla moich dzieci i wnukow tak wyrozumiala, spontaniczna, pelna pomyslow matka i babcia.
Niestety nosze geny mojej matki :( Kobiety humorzastej, nietolerancyjnej i falszywej

Moja tesciowa zdarza sie ze widuje kilka razy w tygodniu i to nie dlatego ze ona nas" nachodzi" ale dlatego ze chca obie strony. Jesli chce gdzies jechac to wlasnie TESCIOWA prosze o opieke nad dziecmi a nie moja matke

KOCHANA TESCIOWO: DZIEKUJE ZE JESTES!!!!
 
Teściowe... moja teściowa jest super, jak jestem 2000 km. od niej, bo w przeciwnym razie, jest bardzo ciężko, a szkoda, bo na tym cierpią wnuki  :(

 
reklama
Moja teściowa jest kobietą o złotym sercu. Mieszkam z nią już pół roku i niewiele było sytuacji w których bym się na nią naprawdę wkurzyła. Owszem jest troszkę zbyt sztywna jak na mój gust, ma wszystko poukładane, nawet sposób w jaki się porusza zdradza, że nie jest to kobitka spontaniczna.

Czasami jak siadałysmy wieczorkiem i po lampce koniaku się otwierała to mowiła takie wesołe rzeczy, że miałam wrażenie, iż ma o 20 lat mniej :)

Czasami jeszcze wrzuca swoje 3 grosze jakby chciała wychowywać swojego 26letniego syna :) ale chyba każda matka ma zawsze coś do powiedzenia. W grunce rzeczy jest dyskretna i tolerancyjna :)

A teścia po prostu uwielbiam :) jest kochany.
Uważam że dobrze trafiłam :)
 
Do góry