reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problem z wysokim podporem

Dołączył(a)
28 Kwiecień 2023
Postów
10
Witam wszystkie mamy.
Synek za niedługo skończy 9 m-cy. Nie raczkuje,nie siedzi sam. Problem jest z wysokim podporem,którego nie robi wcale, chyba że coś na tyle go zaciekawi, że na chwilkę się podciągnie.
Byliśmy ostatnio u fizjoterapeutki,która kazała nam ćwiczyć ten podpór. Pani pokazała ćwiczenia i kazała przyjść za jakiś czas, żeby sprawdzić postępy.
Problem w tym,że synka te ćwiczenia nie interesują i nie chce ich robić . Na 30 prób może zrobi z raz i to z płaczem, więc postępu nie ma żadnego. Jesteśmy umówieni na wizytę za 3 tygodnie. Próbuję kombinować już sama np wkładam jakaś zabawkę grającą do pudełka i z ciekawości synek na chwilkę się podciągnie. Jest to jedyne ćwiczenia które wykona,ale czy to wystarczy?czy któraś z was miała taką sytuację i ten podpór faktycznie można wyćwiczyć?czy jeśli syn będzie oporny to jest szansa na siedzenie i raczkowanie?😏
Dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam
 
reklama
Idz może szybciej do fizjoterapeutki. Jest mnóstwo różnych ćwiczeń do wykonywania możliwe że twój syn potrzebuje innych pomysłow. Pamiętaj że każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Ja poszlam do fixjo jak córka miała 7 mc z asymetrią i także nie trzymała podporu nie siedała nie raczkowala. Ćwiczyłyśmy troszkę ale w 9 mc córka w ciagu 10 dni usiadla zaczeła raczkować i wstała przy kanapie. Zaczeła chodzić w dwa tygodnie po 1 urodzinach a miesiąc później wspinac na wszystko co było w zasięgu wzroku. Ja szukałam w necie inspiracji na takie ćwiczenia
 
Jeśli są problemy z prawidłowym napięciem mięśniowym to jest problem nie tylko z podpórek, ale z obracaniem na brzuszek, w gole z leżeniem na brzuchu. Trzeba ćwiczyć, motywować dziecko, jak najwięcej kłaść na podłodze na brzuchu. Da się to wyćwiczyć, tylko trzeba być wytrwałym. Moje dziecko miało nie tylko z podporem problem. Tylko my od początku ćwiczyliśmy i synek nadganial.
 
Jeśli są problemy z prawidłowym napięciem mięśniowym to jest problem nie tylko z podpórek, ale z obracaniem na brzuszek, w gole z leżeniem na brzuchu. Trzeba ćwiczyć, motywować dziecko, jak najwięcej kłaść na podłodze na brzuchu. Da się to wyćwiczyć, tylko trzeba być wytrwałym. Moje dziecko miało nie tylko z podporem problem. Tylko my od początku ćwiczyliśmy i synek nadganial.
Z obracaniem na brzuch i plecy nie ma problemu. Obraca się w kółko również ładnie . Tylko ten wysoki podpór go nie interesuje wcale. Na brzuchu spędza większość dnia na macie.
 
@GojaKo ja mam podobny problem, z tym, że moja wchodzi w pozycję czworaczą już i zaczyna się bujać, obraca się, pivotuje, pełza i uwielbia na brzuchu leżeć ale wysokiego podporu nie robi w ogóle, jak podnosi się na rękach to już razem z nogami do czworaków. Zanim wchodziła w czworaczą ćwiczyłam wysoki podpór ciągle na macie po zaleceniach fizjo, żeby właśnie ją nauczyć, zamiast podporu po ćwiczeniach pojawila się pozycja czworacza. Fizjo mówi, żeby teraz ćwiczyć siad i czworaki. Ale już sama nie wiem co myśleć, stresuję się, że nie chce robić tego wysokiego. Czy to może później jeszcze szkodzić dziecku?

Daj znać co u Was po miesiącu?
 
@GojaKo ja mam podobny problem, z tym, że moja wchodzi w pozycję czworaczą już i zaczyna się bujać, obraca się, pivotuje, pełza i uwielbia na brzuchu leżeć ale wysokiego podporu nie robi w ogóle, jak podnosi się na rękach to już razem z nogami do czworaków. Zanim wchodziła w czworaczą ćwiczyłam wysoki podpór ciągle na macie po zaleceniach fizjo, żeby właśnie ją nauczyć, zamiast podporu po ćwiczeniach pojawila się pozycja czworacza. Fizjo mówi, żeby teraz ćwiczyć siad i czworaki. Ale już sama nie wiem co myśleć, stresuję się, że nie chce robić tego wysokiego. Czy to może później jeszcze szkodzić dziecku?

Daj znać co u Was po miesiącu?
Hej. U nas w sumie bez zmian. Byliśmy na konsultacji u drugiego fizjoterapeuty. Pani stwierdziła,że neurologicznie i ruchowo jest wszystko ok. Synek Potrafi robić podpór przy ćwiczeniach, ale na tym się kończy. Nie lubi tej pozycji . Pani stwierdziła że jest bardzo zawzięty i uparty (bardzo płakał przy ćwiczeniach, chociaż żadna krzywda się mu nie działa). pokazała nam 3 ćwiczenia ,które robimy codziennie od tygodnia i niestety postępów większych nie widzę . Z siadem też jest problem,nie siedzi sam i nie próbuje nawet, zresztą bez podporu to raczej nieosiągalne. Zaraz 11 m-cy na liczniku.... Martwię się,bo od września idzie do żłobka ,a nawet nie siedzi.
Może któraś mama miała podobny problem?Może powinnam się jeszcze z kimś skonsultować?
 
Hej. U nas w sumie bez zmian. Byliśmy na konsultacji u drugiego fizjoterapeuty. Pani stwierdziła,że neurologicznie i ruchowo jest wszystko ok. Synek Potrafi robić podpór przy ćwiczeniach, ale na tym się kończy. Nie lubi tej pozycji . Pani stwierdziła że jest bardzo zawzięty i uparty (bardzo płakał przy ćwiczeniach, chociaż żadna krzywda się mu nie działa). pokazała nam 3 ćwiczenia ,które robimy codziennie od tygodnia i niestety postępów większych nie widzę . Z siadem też jest problem,nie siedzi sam i nie próbuje nawet, zresztą bez podporu to raczej nieosiągalne. Zaraz 11 m-cy na liczniku.... Martwię się,bo od września idzie do żłobka ,a nawet nie siedzi.
Może któraś mama miała podobny problem?Może powinnam się jeszcze z kimś skonsultować?
Hmm, ja bym to jeszcze dalej konsultowała, bo 11 miesięcy to jest zdecydowanie granica na samodzielny siad. A mały wchodzi w czworaki? Próbuje pełzać?
No i pytanie, czy ma odpowiednią motywację do samodzielnych prób, bo jeśli np jest sadzany, to może być tak, że sam nie wykombinuje jak usiąść, bo zwyczajnie nie będzie widział takiej potrzeby.
 
Hmm, ja bym to jeszcze dalej konsultowała, bo 11 miesięcy to jest zdecydowanie granica na samodzielny siad. A mały wchodzi w czworaki? Próbuje pełzać?
No i pytanie, czy ma odpowiednią motywację do samodzielnych prób, bo jeśli np jest sadzany, to może być tak, że sam nie wykombinuje jak usiąść, bo zwyczajnie nie będzie widział takiej potrzeby.
Pełza od dwóch miesięcy. Zdarzyło mu się ,że wszedł w czworaki może z 3 razy, ale zaraz z powrotem na łokcie. Pupę podnosi,nogi pod brzuch,ale ręce zostają na łokciach....ćwiczę też pozycję do siadu ,po radach rehabilitantki. Mały też wspina się po mnie ,osiąga pozycję na kolanach, zdarzyło mi się kilka razy wstać na stopy.
 
@GojaKo ja mam podobny problem, z tym, że moja wchodzi w pozycję czworaczą już i zaczyna się bujać, obraca się, pivotuje, pełza i uwielbia na brzuchu leżeć ale wysokiego podporu nie robi w ogóle, jak podnosi się na rękach to już razem z nogami do czworaków. Zanim wchodziła w czworaczą ćwiczyłam wysoki podpór ciągle na macie po zaleceniach fizjo, żeby właśnie ją nauczyć, zamiast podporu po ćwiczeniach pojawila się pozycja czworacza. Fizjo mówi, żeby teraz ćwiczyć siad i czworaki. Ale już sama nie wiem co myśleć, stresuję się, że nie chce robić tego wysokiego. Czy to może później jeszcze szkodzić dziecku?

Daj znać co u Was po miesiącu?
Droga jest taka, ze wysoki podpor jest potrzebny do pozycji czworaczej. Widocznie "tył" był już gotowy na czworaki, a "przód" jeszcze nie, bo brakowalo wysokiego podporu. Jak tylko pojawil sie wysoki podpor, to pojawila sie też pozycja czworacza. Mam syna w fizjoterapii od 8 tygodnia (teraz 9 mc), nie jestem fizjo, ale podejrzewam, ze tak u Was mogło się podziać.
 
reklama
Hej. U nas w sumie bez zmian. Byliśmy na konsultacji u drugiego fizjoterapeuty. Pani stwierdziła,że neurologicznie i ruchowo jest wszystko ok. Synek Potrafi robić podpór przy ćwiczeniach, ale na tym się kończy. Nie lubi tej pozycji . Pani stwierdziła że jest bardzo zawzięty i uparty (bardzo płakał przy ćwiczeniach, chociaż żadna krzywda się mu nie działa). pokazała nam 3 ćwiczenia ,które robimy codziennie od tygodnia i niestety postępów większych nie widzę . Z siadem też jest problem,nie siedzi sam i nie próbuje nawet, zresztą bez podporu to raczej nieosiągalne. Zaraz 11 m-cy na liczniku.... Martwię się,bo od września idzie do żłobka ,a nawet nie siedzi.
Może któraś mama miała podobny problem?Może powinnam się jeszcze z kimś skonsultować?
Jeżeli fizjo mówi, ze neurologicznie jest ok, to ja bym raczej szukala innego fizjo. Od diagnozy neurologicznej jest neurolog, a nie fizjo.
 
Do góry