U mnie chyba nie jest to problemem, bo jak poczytałam wcześniejsze posy to u mnie jest lekko ze spaniem
Tamarka zasypia sama w łóżeczku, po wypiciu butli z mleczkiem, ale muszę siedzieć koło niej i trzyma mnie za rączkę. Zasypianie trwa około 5-15 minut, mała śpi tak sobie do 11 - 12:30 i potem się przebudza i... Nie ma sposobu żeby została u siebie w łózeczku
Albo sama wchodzi do mnie do łóżka i nawet nie wiem kiedy razem spimy albo zaczyna płakać i wtedy jedynym mozliwym sposobem na uspokojenie jest położenie się razem w łóżku i trzymanie mamy za rękę
Próbowałam odkładać ją z powrotem do łóżeczka ale po 1,5 godzinie się poddałam
Za miękka jestem
Nie potrafię się zdobyć na pozostawienie jej aż się wypłacze... Chciałabym aby przesypiała całą noc w swoim łóżeczku a ja z mężem w swoim
Ale chyba nie będzie mi to dane tak szybko
Z drugiej strony uwielbiam z nią spać, gdy taki mały aniołek leży koło mnie i cudownie się potrafi przytulić w nocy
Mam nadzieję że wkońcu wyrośnie z tego i będzie spła samodzielnie 