Natka1218
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2008
- Postów
- 72
Moja ma 2 lata i ja mam problem z usypianiem małej. więc poczytałam na forum , ściągnęłam książkę uśnij wreszcie i przeszłam do dzieła. efekt no cóż jest mizerny mała wyła ze spazmami 4 noce ale ja sie zaparłam no i co no i tak zwana dupa bo dziś odwiedziła mnie opieka społeczna z policjantem bo sąsiedzi zadzwonili,że dziecko przeraźliwie wyje jakby mu się krzywda działa a my pewnie je tłuczemy na potęgę. z jednej strony super , ze ludzie czuwają z drugiej myślałam ,że ze wstydu zapadnę się pod ziemię. musiałam się tłumaczyc jak diabli. No i co no i teraz znowu wracam do punktu wyjścia i zasypiam z małą , ręce załamuje bo duża panna a zasypiać sama nie umie a cholera wie czy jak znowu nie zacznie wyć czy mi opieka nie wpadnie.Juz sama nie wiem co robić. troche wziełam się na sposób i przy 1000 mama si mówie ,że idę wylewać siuski do kibelka i ja zostawiam . skubana siedzi cicho i nie wyje, zrobiłam tak już trzy razy i jakieś efekty są ale uwierz mi dziecko im starsze tym gorzej bo to manipuluje jak chce. jeśli masz normalnych sąsiadów to się przemęcz bo potem będzie jeszcze gorzej


on juz 14 miesiecy ma nie wyobrazam sobie tak usypiac 2 latka :-( w nocy potrafi nam sie przebudzic po 8-10 razy, polega to na tym ze pojekuje jakby go cos bolalo lekarka mowi ze zeby poprostu i moze tez prawda bo dopiero 6 zzebow ma a dosc ciezko przechodzil bo za szerokie jedynki gorne ma i ogolnie powiedziala ze bedzie ciezko.. w mocy sprawdzamy brzuszek bo jak twardy to najczesciej wzdecia ma albo odbic mu sie chce.. ale bywa tak ze ani klepanie po pleckach ani srodki przeciwbolowe nie pomagaja.. myslalam ze smoczek mu nie pasuje bo zasypia z nim i wyrzuca w nocy.. zmienilismy i to samo.. czasem zas potrafi pojekiwac w nocy bo pic mu sie chce da mu sie butelke i dalej spi... najlepsze jest to ze kazdy kto byl u nas i widzial co sie dzieje byl w szoku ze on spal.. a poprostu na snie placze, jeczyy.. gdy naprawde juz jest zle na snie histeryzuje potrafi tak drzec sie.. naprawde mam juz dosc.. mąż na 3 zmiany pracuje, ja koncze studia i marzymy zeby choc jedna noc byla spokojna