reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

PRZEDSZKOLAKI - Trzylatki 2008

Hej!

U nas akurat z jedzeniem jest dobrze. Pani twierdzi, że Maciek je, a jak nie chce sam to mu pomaga.
Niestety mały jest na nas strasznie obrażony, że go posyłamy do przedszkola. Płacze rano, prosi, żeby go nie oddawać, argumentując to jakąś wyimaginowaną groźbą nieodebrania do domu.

Potem ma kryzys przed leżakami.
Usypia chlipiąc w poduszkę.

W życiu bym nie pomyslała, że będzie płakał. Nie da sie przewidzieć reakcji dziecka.
 
reklama
Edyta zupełnie jak moja Julka Powiedziałam jej że mądre dzieci chodzą do przedszkola a ona mi na to że"już nie jest mądra i nie chce chodzić do przedszkola"" Rano jest ryk potem jeszcze w przedszkolu ale coś tam z czego się cieszę je bo to straszny niejadek no i bawi się z dziećmi co też mi odpowiada Niech tylko jeszcze poranny ryk sie skończy...
 
oj mój straszy synek tez poszedl do przedszkola i szczerze powiedziawszy to przez cały tydzień był płacz rano jak i przy odbiorze,niepomogł tydzień adaptacyjny bo mały zawsze chce iść z mamą to pewno dlatego że za długo ze mną przebywał w domu,dlatego jest ciągle mama i mama,ale martwi mnie jeden fakt mały zaczął sikać w majtki co mu się dawno niezdażyło, w poniedziałek chyba muszę porozmawiać z panią przedszkolanką z pierwszej zmiany czy on u niej też niewoła,bo ta z drugiej zmiany ostatnio na mnie najechała że mały wogóle niewoła dopiero jak mu leci po nodze,niewiem być może to stres bo przez pierwsze 2 dni było wszytsko dobrze,albo pani na niego nakrzyczała jak raz popuścił, moje słonko mało mówi więc trudno go spytać czemu niewoła siusiu.,
 
Mala, Pani jest głupia, nie da sie tego inaczje ująć. Moja Zuzia tez pare razy popuściła w przedszkolu, ona tak ma jak jest czymś zaaferowana, ale to nie jest powod do krzyczenia, to sie zdarza wielu dzieciom. To jest b trudne dla naszych maluszków, ja do dzisiaj pamietam swoje początki w przedszkolu.
 
Jak tam przedszkolaki?

Mój już 3 tygodnie siedzi w domu.
Najpierw był przeziębiony i brał antybiotyk, a potem złapał ospę.
Jeszcze tydzień w domu, chyba zeświruję, on też.
Takie kiszenie się w czterech ścianach jest strasznie męczące.
 
My też mieliśmy 3 tyg przerwy, najpierw Piotruś złapał rotawirusa:wściekła/y: a potem zrobiliśmy sobie krótkie wakacje i pojechaliśmy na tydz do moich rodziców, tam Jaś sie rozchorował:no: więc pobyt wydłużył nam się o kolejny tydzień...
Dziś Piotruś poszedł do przedszkola z płaczem...
 
reklama
hej dziewczyny i jak tam wasze pociechy w przedszkolu? u mnie nie jest tak źle, oprócz chorób, zdążył juz dwa razy chorować i dwa razy antybiotyk miał (szok !!!), a po ostatnim przeziębieniu powięszył mu się lekko węzeł chłonny, jutro idziemy na usg żeby było jasne, że to od przeziębienia. no i inne dzieci chodzą zasmarkane, ale to tylko wirusówki, amój musiał załapać bakteryjne :-(. najpierw zapalenie kratni, a potem już prawie oskrzela (w porę zahamowane). i witaminki bierze i bioaron c na odpornośc i samą witaminkę c ....
więc pół września chodził, a pół chorował. zobaczymy teraz, pewnie tydzień pochodzi i znów go cos złapie....a jak u was???????????
 
Do góry