reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Przeprowadzka do wlasnego pokoju - pokoik/kącik maluszka

Teraz mi sie przypomialo jak w zeszlym roku moj podwladny byl tez pod telefonem. Akurat siadal do sniadania gdy zona zadzwonila, ze to juz... Biedak tak sie zestresowal, ze kubek z kawa mu z rak wylecial. Bardziej doswiadczeni tatusiowie kazali mu zjesc sniadanie i zawiezli go do szpitala. Facet by zielono-szary. najsmieszniejsze bylo, ze na drugi dzien dzwonil do mnie z zapytaniem, czy on mogl wyjsc, bo zapomnial sie odmeldowac ...
 
reklama
o rany jaki zestresowany bidulek :D, ale mój mąż dzisiaj mił właśnie taki problem, że co on biedaczek pocznie jak ja zacznę rodzić kiedy on będzie w pracy, popatrzyłam na niego jak na psychola i powiedziałam mu , że poprostu wyjdzie, po dłuższym namyśle odpowiedział.......no tak, poprostu wyjdę
 
Moj juz zapowiedzial, nie mam sie wyglupiac i zaczynac rodzic w nocy. Najlepiej mam zaczac tak o 8-9 rano, zeby mogl do szefa zadzwonic i powiedziec, ze nie przychodzi. A i prosi o porod w piatek bo pepkowe ma zamiar wyprawiac ...
 
a może asiu zacznij akcię w godzinach późno popołudniowych żeby chłopak nie marnował sobie dnia pracy i oczywiście uwiń się w 2 godz bo wiesz to pępkowe a potem kacyka trzeba podleczyć żeby w poniedziałek główka nie bolała ;D
 
fionka pisze:
a może asiu zacznij akcię w godzinach późno popołudniowych żeby chłopak nie marnował sobie dnia pracy i oczywiście uwiń się w 2 godz bo wiesz to pępkowe a potem kacyka trzeba podleczyć żeby w poniedziałek główka nie bolała ;D

Bedzie zbyt zmeczony ;) Lepiej przed praca, oczywiście szybko a później do wieczora z nami posiedzi i jedzie do kumpli :) Taki ma plan zobaczymy na ile go zrealizuje.
 
dziewczynki! Wy to chyba lubicie ryzyko, cooo??? Jak Was połówki dorwą za to obgadywanie i naśmiewanie, to będą wióry leciały :laugh: :laugh: :laugh:
 
KingaP pisze:
dziewczynki! Wy to chyba lubicie ryzyko, cooo??? Jak Was połówki dorwą za to obgadywanie i naśmiewanie, to będą wióry leciały :laugh: :laugh: :laugh:

Teraz jestesmy pod ochrona :) Więc można :) Mój mi czasami podczytuje przez ramię.
 
co do opuszczania małżeńskiego łoża - to wy jesteście dobre żony!!!

ja dla siebie bym tego nie zrobiła, wg mnie nie tylko mama jast od pieki nad dzidziusiem, pamiętam jak to było z Piotrkiem - mi było nbardzo cioeżko sie ruszać (po cc) - więc to Igor wstawał i podawał mi dzidzie ja karmiłam i Igor lub mam odkładali (przewijanie w nocy zazwyczaj nie było konieczne).

a do tego czemu mam tracić przytualnie się do Iśka - to chyba ja jestem wyrodna kobita ;)
 
Azik, ja wychodze z tego samego zalozenia co i ty :) i opuszczac malzenskiego loza nie mam zamiaru:) Lozeczko zmiescimy w sypialni- juz zrobilismy przemeblowanie i znalazlo sie miejsce :)
 
reklama
Do góry