reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Przeprowadzka do wlasnego pokoju - pokoik/kącik maluszka

Azik!! Ty może idź spać... A jak nie będziesz mogła zasnąć, podeślę Ci trochę gazu :D Przetestujemy na Tobie :)
 
reklama
azik pisze:
ojojoj , Kinga czytała od tyłu posty i doszłam do twojego gazu... zanim dotarło do mnie co napisałaś - zastanawiałąm sie nad tym sposobem usypiania dzieci, brrrrrr, chyba ze mną gorzej

Ze mną już też dziś nie najlepiej, więc lepiej jak się oddalę do łoża i poczytam coś bajkowego, np. kolejną część opowieści z Narni.
 
Kocham starą szafę...

może uda mi sie doczłapać do kina, mam wielką ochotę, mam nadzieję że ektranizacja nie pospuje mi wizji Narni, która utworzyłam jeszcze jako małe dziecko...


Kinga, ja juz pisałam jaki mam rytm snu, śpie jak niemowlę - 3 godziny snu, dwie czuwania ;)
 
taaaaaa, piecyk gazowy!!! :)

Jak dziś przytrafi mi się taka noc jak wczoraj, to sobie go włączę :) :laugh: :laugh: :laugh:
 
my właśnie skończykiśmy pokoik dla naszego maluszka i muszę się pochwalić że wyszedł cudnie, nawet mój mąż który jest typowym facetem i do życia wystarcza mu wygodna kanpa niekoniecznie ładna jest pod duuuużym wrażenie, szkoda że nie mam cyfrówki i nie mogę zamieścić zdjęć ;D
 
My właśnie zmienilismy koncepcję. Tzn. pokój dziecięcy miał byc gdzie indziej, a będzie gdzie indziej. Ale przywieźliśmy już komódkę i półeczki. Łóżeczko i wózek też już stoją w pogotowiu. Jeszcze tylko przewijak (znajomi obiecali, że nam dają swój), no i tapczan dla mnie. Postanowiłam na początek spać razem z dzidziusiem. A do sypialni nie chciałam wstawiać łóżeczka, bo mamy mało miejsca i i tak musiałabym w nocy wstawać przewijać go gdzie indziej. A tak będę mieć wszystko pod ręką w jednym pokoju.
 
reklama
Do góry