reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyszły tata

moje chłopisko zachowuje się spokojnie i planowo, wszystko przyjmuje z usmiechem ale bez euforii. Tak będzie aż do porodu, dopiero potem zgłupieje na punkcie dziecka. Tak bylo z Olcią i wygląda na to, że teraz też tak będzie.
 
reklama
Moj mezus wkurzyl mnei wczoraj tak ze myslalam ze mu przyfasole przez telefon... On uwaza ze przeprowadzka z 2miesiecznym niemowleciem ( w marcu) nie sprawi nam zadnego problemu, twierdzi ze ejstem zeschizowana, bo ja mowie ze nie wyobrazam sobie takiej sytuacji... czy ja naprawde przesadzam?
 
MariaOlka - mój mąż marudzi, ma zachciewajki, trochę tyje (Boże żeby tego nie przeczytał :) ), i lata ze mną do łazienki w nocy, czasem nawet przede mną - Dzisiaj na przykład o 3-ej on wstał i dzięki temu ja sobie przypomniałam, że mi też się chce :) Świetny jest :)
Aniay co do przeprowadzki to ja też miałabym obawy z taką małą niunią, ale może teraz się nam tak wydaje a w marcu sytuacja i nastawienie będzie zupełnie inne. Nie ma co gdybać... będzie co ma być - a propo kłótni to ja ostatnio jakaś przewrażliwiona jestem wystarczy niewielka kłótnia a ja w ryk! i to nie bylejaki ;D
 
Asiorek ..... to może niech się na rozstępy smaruje ;)

Aniay .... ja sobie tego też zupełnie nie wyobrażam ... uważam, że lepiej to zrobić teraz, kiedy jeszcze masz energię z II trymestru, a potem w III trymestrze, jak będziesz wiła gniazdko to akurat na nowym mieszkanku. Pewnie też bym się wykłócała o to i jestem w 100 % za tobą.
A ty mówisz o przeprowadzce do Irlandii ? Ciekawa jestem, jakie miał argumenty twój mąż ?
 
Mój kochany już nazywa siebie tatusiem. On kocha dzieci i już dawno chciał mieć dziecko ( tylko ja taka niedobra...). Wogóle on marzy o dużej rodzinie ( min. 5 osobowej), a ja wolałabym poprzestać na dwójce. Z drugiej strony czasami myślę , że on jest takim dużym dzieciakiem..., bo lubi ganiać z dziećmi, wymyślać im zabawy i tym podobne...a to jest takie słodkie...
 
Kamilala jakbyś pisała o moim mężu.... Tylko że nie zgłaszał do tej pory zamówienia na dużą rodzinę. Ale kto wie...
 
A nasz tatuś poszedł dziś do woja :( tzn. do rezerwy :mad: na całe 4 dni :p Chyba się tam spodobał bo biorą go co roku!! W ubiegłym roku też był ok września- października. Poszedł dziś rano a my już tęsknimy!!
 
Lorien, mój mówi o trójce dzieci najmniej raz w tygodniu... ::) ale myślę, że ja maluszek się urodzi i da mu trochę w kość to trochę się uspokoi mężuś...
 
reklama
a moj Paweł to sie zakochal w malym po usg :) ciagle do niego gada, przed snem mowi dobranoc i caluje w brzuszek, po obudzeniu wita sie "dziendobry malenstwo" i caluje brzuszek, wieczorem namawia go do kopania. wogole chcialby zeby juz byl styczen i zeby mogl go nosic na rekach ehhehehee, wczoraj uzgodnilismy ze najpozniej za 3 lata "zrobimy" sobie drugie malenstwo :)
 
Do góry