reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Puste jajo płodowe+skierowanie+samolot

Dołączył(a)
18 Styczeń 2020
Postów
5
Cześć wszystkim 👋
Postanowiłam napisać tu na forum, bo nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na moje pytanie. Może ktoś będzie w stanie mi doradzić tutaj... będę bardzo wdzięczna.
Wczoraj na wizycie kontrolnej u gina okazało się, że prawdopodobnie ciąża nie rozwija się prawidłowo:
- wiek ciąży 6t2d
- pęcherzyk 11mm (urósł około 6mm w ciągu 2 tygodni)
- zarodka brak
- od wczoraj lekkie plamienia bezbolesne
Lekarz zalecił mi pojawić się za tydzień, ale z doświadczenia uważa, ze szanse na pojawienie się zarodka marne. Wiec wizyta zaplanowana na 24.01 i jeśli do tego czasu nie nastąpi krwawienie da mi skierowanie do szpitala. Tu mam dwa pytania:
- czy skierowanie od lekarza prywatnego upoważnia mnie do wykonania ewentualnego zabiegu łyżeczkowania na NFZ w szpitalu?
- druga sprawa trochę bardziej skomplikowana, 24.01 miałam zaplanowany weekendowy wyjazd i lot samolotem, nie wiem teraz czy powinnam go odwołać? Czy może jednak poleciec? Skoro zarodka nie ma wolałabym nie rezygnować z tego wyjazdu. Lot jest do kraju cywilizowanego wiec w razie czego będę mogła skorzystać z opieki medycznej, a jeśli nic się nie zadzieje po powrocie zgłosić się do szpitala w Polsce. Co o tym myślicie? 🤔
Z góry dzieki za wszelkie odpowiedzi. 🙌
Nie wiem czy ma to znaczenie, ale jest to moja pierwsza ciąża, mam 25lat.
 
reklama
Ciężko cokolwiek Ci radzić bo nie wiesz jakie zalecenia da Ci lekarz. Jeśli będzie konieczne udanie sie do szpitala to też nie wiesz czy czasem nie 24.01. Dziewczyny, które same roniły czuły się mocno średnio więc ja bym przesunęła wyjazd.
Ja chodziłam do lekarza prywatnie i skierowania na konsultacje do szpitala uprawnialy mnie do bezpłatnego pobytu
 
Tak ,ja tez miałam skierowanie od prywatnego, a wszystko było na nfz zrobione , jeśli nie będziesz krwawic ,i do tego czasu nie poronisz, to najlepiej zapytaj lekarza, skoro to tylko weekend to te 2 dni nic nie zmienia , takie jest moje zdanie
 
Tak ,ja tez miałam skierowanie od prywatnego, a wszystko było na nfz zrobione , jeśli nie będziesz krwawic ,i do tego czasu nie poronisz, to najlepiej zapytaj lekarza, skoro to tylko weekend to te 2 dni nic nie zmienia , takie jest moje zdanie
Tez właśnie tak myśle, lecę na Islandię, mam zapewnione ubezpieczenie, a służba zdrowia jest tam na dobrym poziomie. Lekarka stwierdziła, ze wolałaby, aby wszystko odbyło się bez wizyty w szpitalu i tych wszystkich traumatycznych wydarzeń, wiec zapewne będzie sugerowała przeczekanie.
 
A ja bym taki wyjazd odpuściła. Nie wiadomo czy np. w trakcie lotu nie dostaniesz jakiś boli i nie zemdlejesz. Moim zdaniem zdrowie jest ważniejsze niż wyjazd na 2 dni. Zrobisz jak uważasz, ale poronienie może się zacząć w każdym momencie i nawet do 20 możesz nie dotrwać. Ja bym lot odwołała.
 
A jak będzie za odek co wtedy zrobisz? Bo przy krwawieniu i dobrze rozwijającej się ciąży to lepiej jakbyś lot odpuscila.
Ja idąc do lekarza żeby potwierdzić że klapa z ciąży był to 8+4 dopiero wtedy było widać zarodek z bijącym serduszkiem 3 dni wcześniej nie było nic
 
A jak będzie za odek co wtedy zrobisz? Bo przy krwawieniu i dobrze rozwijającej się ciąży to lepiej jakbyś lot odpuscila.
Ja idąc do lekarza żeby potwierdzić że klapa z ciąży był to 8+4 dopiero wtedy było widać zarodek z bijącym serduszkiem 3 dni wcześniej nie było nic
To druga strona medalu. Boje się trzymać tej myśli. Shake emocjonalny towarzyszy mi od wczoraj. Karmienie złudnych nadziei będzie bolało jeszcze bardziej... staram się zdać na doświadczenie mojego lekarza, chociaż widziałam wiele wpisów o widocznych zarodkach od 7 czy 8 tygodnia. Tym bardziej, że moje cykle są zawsze około 33, 35 dni.
 
Myśl tylko o tym co ma być to będzie nie dasz rady nic w tym zmienić. Ja będąc u doktora na wybitnym sprzęcie w 6 tyg+ 4 dni byłam pewna że zobaczę serduszko a tu pusto dostałam skierowanie na szpital biegałam od lekarza do lekarza na IP i porównywałam obraz często kłamiąc że plamilam itp.. malutka pokazała się nie w 7+4 tylko 8+4 kiedy byłam pogodzona. Życzę ci szczęśliwego zakończenia. Jeśli nie tym razem to innym abyś szczęśliwie zaszła i donosiła ciążę.
 
Myśl tylko o tym co ma być to będzie nie dasz rady nic w tym zmienić. Ja będąc u doktora na wybitnym sprzęcie w 6 tyg+ 4 dni byłam pewna że zobaczę serduszko a tu pusto dostałam skierowanie na szpital biegałam od lekarza do lekarza na IP i porównywałam obraz często kłamiąc że plamilam itp.. malutka pokazała się nie w 7+4 tylko 8+4 kiedy byłam pogodzona. Życzę ci szczęśliwego zakończenia. Jeśli nie tym razem to innym abyś szczęśliwie zaszła i donosiła ciążę.

Bardzo dziękuję. 🙌 pozostaje wierzyć, że po tym przykrym wydarzeniu będą już same dobre.
 
reklama
Do góry