reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pytania i obway świeżoupieczonych mamuś

Heksa dokladnie tak jak pisze Joas.Czytalam,ze jak maluch jest na cycu to nawet jedna kupka na dwa tyg sie moze zdazyc.Z termometrem bym uwazala,bo mi tak rodzice robili i faktycznie pozniej juz samej mi sie nie chcialo_Od biedy mozna tez kawaleczek mydla wsadzic w dupke i podobno pomaga,ale to raczej taki jednorazowy zabieg,zeby nie zaszkodzic.
 
reklama
Joaś witaj spowrotem i dzieki serdeczne no termometru nie uzywam własnie pisałam oprócz tego jakie pomysły. Co do pokarmu to u nas jak było wiecej mieszanki to mały załatwiał sie ładnie a odkiedy wiecej prawie 80% mojego pokarmu to zaczęły sie zaparcia. Wiem moze bym i spokojnie 10 dni czekała gdyby maly nie prezył sie potwornie i nie napinała i robił bordowy, a nie sa to wiaterki bo wiaterki to z niego schodza spokojnie nawet jak spi i nie wie ze powietrze spuszcze bo sie nie napina.

A co mozn jesc zeby miał luzniejszy stolec??
Przepraszam za dziwne pytania ale Natalki nie karmiłam piersią prawie wcale bo nie było nic w cyckach,
 
Heksa, nie pomogę:-(U nas było dokładnie odwrotnie. Jak Mikiego karmiłam tylko piersią, kupki były O.K. a jak zaczełam wprowadzać inne pokarmy, to były zatwardzenia. A że sam już mógł jeść cos innego, to dawałam mu jabłko i sliwki.
 
my mamy maly problem,bo sie nam dziecko pod paszka strasznie zaparzylo:no:.Wczoraj dosyc dlugo spal na jednym boczku i wieczorem patrze,a tu tak mocno czerwone,jakby sie miala rana zaraz zrobic.:-(Ja w panike ,no i w placz,bo na dodatek polozna dzisiaj nie przychodzi,a ja nie wiem co robic.Posmarowalam sudocremem.Dzisiaj juz jest troszke lepiej ,ale sie i tak zastanawiam czy nie isc do lekarza.A wy macie jakies sposoby:confused:
 
U mnie była pupka już odparzona, smarowałam bepantenem i zeszło. I przemywałam ciepłą wodą.
 
Madzia, smaruj, smaruj. Tak od razu nie zejdzie - potrzeba troszke czasu. Niestety pewnie jeszcze nie raz sie odparzy:sorry2:
 
ja czytalam,ze jak dziecko jest karmione piersia i sie nie wyproznia- ale nie placze, spi normalnie to znaczy ze pokarm jest calkowicie wchlaniany przez organizm bez strat- nie ma sie czym martwic
 
Madzia sudokrem jak najbardziej powinien pomóc, ale wiadomo że nic nie zniknie tak od razu.
jeżeli chodzi o kupki, to jesli sie biocie ze maleństwa robia jej za mało to mozna dziecko przepajać, wtedy będzie wiecej wody i łatwiej pójdą. ja swoja karmiłam piersia i butelka(na noc) i przepajałam miedzy karmieniami.
 
odparzenie pod paszka ladnie zeszlo,ale polozna radzila,zeby jeszcze posypywac pudrem.
A teraz nowy problem-Macius ma katar,biedny tak sie meczy:-(Wczoraj probowalismy gruszka oczyscic i troszke lepiej bylo,a dzisiaj rano znow i co tu robic:confused:
 
reklama
Do góry