Cześć dziewczyny pisałam już dzisiaj na temat rehabilitacji,ale zapomniałam się jeszcze zapytać...
Nakreślę problem(może ktoś nie widział wcześniejszego postu)...
Mój synek ma 8,5 mies(urodził się bez problemów,10 punktów,ciąza jak najbardziej ok itd),ale sam nie siada,nie raczkuje(nawet nie próbuje),nie staje na nóżkach(nie próbuje,choć jak trzymam go za rączki to ładnie "podskakuje",a leżąc na brzuszku to odpychając się rączkami obraca się ciałkiem tam gdzie chce patrzeć),ale jak sama go posadzę to b.ładnie,twardo,bez przewrotów siedzi,z brzuszka na plecy się odwraca,ale z pleców na brzuch udało mu się tylko 4 razy...
Czekamy teraz na pierwsza rehabilitacje(miała być vojty,ale zmieniono nam na babooth)...i TERAZ MOJE PYTANIE:
czy p.rehabilitantka,będzie w stanie choć delikatnie nakreślić mi dlaczego mój syn tak ma?Neurologicznie jest wszystko ok,więc nie wiem już czy to :lenistwo"szkraba czy jak?Dodam,że pierwszy syn miał 10,5 mies jak zaczął sam chodzić(bez trzymania się),a córka 15 roku jak zaczęła sama chodzić(bez trzymania się)...
Może trochę marudzę,ale strasznie się denerwuję,bo nie wiem co się dzieje,synek jest zdrowy...Nie wiem jak ta rehabilitacja wygląda-no nie wiem nic :/ Z góry dziękuję za pomoc :-*
Nakreślę problem(może ktoś nie widział wcześniejszego postu)...
Mój synek ma 8,5 mies(urodził się bez problemów,10 punktów,ciąza jak najbardziej ok itd),ale sam nie siada,nie raczkuje(nawet nie próbuje),nie staje na nóżkach(nie próbuje,choć jak trzymam go za rączki to ładnie "podskakuje",a leżąc na brzuszku to odpychając się rączkami obraca się ciałkiem tam gdzie chce patrzeć),ale jak sama go posadzę to b.ładnie,twardo,bez przewrotów siedzi,z brzuszka na plecy się odwraca,ale z pleców na brzuch udało mu się tylko 4 razy...
Czekamy teraz na pierwsza rehabilitacje(miała być vojty,ale zmieniono nam na babooth)...i TERAZ MOJE PYTANIE:
czy p.rehabilitantka,będzie w stanie choć delikatnie nakreślić mi dlaczego mój syn tak ma?Neurologicznie jest wszystko ok,więc nie wiem już czy to :lenistwo"szkraba czy jak?Dodam,że pierwszy syn miał 10,5 mies jak zaczął sam chodzić(bez trzymania się),a córka 15 roku jak zaczęła sama chodzić(bez trzymania się)...
Może trochę marudzę,ale strasznie się denerwuję,bo nie wiem co się dzieje,synek jest zdrowy...Nie wiem jak ta rehabilitacja wygląda-no nie wiem nic :/ Z góry dziękuję za pomoc :-*