Mamy Starszaków: jak rozwiązujecie problem wózka?
Zastanawiałam się nad tym długo i doszłam do wniosku, że 20-miesięczny Franek będzie potrzebował jeszcze przez jakiś czas jakieś miejsce dla siebie do siedzenia. Myślałam o chuście, ale długo tego klocka na plecach nie poniosę. Dostawki stojące nie wchodzą w grę - zleciałby z nich przy pierwszej okazji, za mały będzie.
A u nas wózek używany często. Nie mówię o wypadach do parku na huśtawki, bo wtedy sobie dotupta na butach, ale pewnie będę musiała szybko wziąć zlecenia z pracy, więc będą nas czekać wypady na Rynek, różne załatwiania, zakupy itp. Prawo jazy będę robić dopiero przyszłą wiosną, więc póki co jestem zdana na komunikację miejską i nogi
Znalazłam takie cudo:
Strona Główna - Akcesoria do wózków, przystawki, dostawka do wózka, do spacerówek
U nas dość drogie, ale na ebayu używane można kupić już za 200 zł. Nasi znajomi z Anglii będą w czerwcu w Polsce i mogliby nam przywieźć.
Opinie ma dość dobre, nie jako wózek na stałe, ale jako okazyjna dostawka dla odpoczynku, czyli to, o co mi chodzi.
Aha, no i dodatkowych argumentem u nas jest to, że planujemy jeszcze trzecie, a może i czwarte dziecko z małą różnicą wieku, więc przydałoby się to i przy kolejnych maluchach.
Będę wdzięczna za Wasze opinie i pomysły na rozwiązanie problemu wózkowego