Bloomboom
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 2 Maj 2021
- Postów
- 33
Podczas laparoskopii miałam nakłutą torbiel endometrialną, treść została usunięta. Po po 3 tygodniach przy usg wyszło, że torbiel znowu jest na jajniku ma ok 3 cm. Przy chromatoskopii wyszło, że jeden jajowód jest niedrożny drugi nieznacznie drożny oba rozdęte. Usunięto liczne zrosty....
Czuję ciężar bo wiem, że w ciąży naturalnie nie będę.
Jestem ciekawa czy Wy dostałyście jakieś wskazania, postępowanie leczenia endo bo ja nie dostałam żadnych zaleceń jeżeli chodzi o leczenie endometriozy albo chociaż hamowania stanu zapalnego ani w szpitalu ani u od mojego ginekologa. Zaczełam szukać wiedzy na własną rękę, na szczęscie dużo informacji jest na yt (np. dr Jan Olek, dziewczyny polecam Wam jeśli też nie wiecie co dalej robić) wdrożyłam diete, piję ziołą, biorę suplementy, które są bardzo istotne przy hamowaniu endo, zapisałam się na terapie masażem wspomagająca np. rozbijanie zrostów. Zapisałam się do kolejnego lekarza z poza mojego miasta a dostałam namiary od pani ginekolog na którą trafiłam kilka dni temu... szkoda, że tak późno.
Jestem wściekła, że chodząc regularnie (do różnych lekarzy) nikt nie skierował mnie na diagnostykę mimo tego, że zgłaszałam już ok 10 lat temu, że mam bardzo bolesne krwawienia. Prawie 2 lata temu, że staram się o dziecko. Robiłam badania hormonalne na własną rękę pisałam o tym kiedyś w poście progesteron niski mój lekarz uważał, że odpowiedni "przy mojej wadze" 2,57 w 7dpo, że skoro miesiączkuję to mam owulację. Lekceważenie i niewiedza lekarzy jest zatrważająca.
Piszę to ku przestrodze. Czasami lekarza trzeba zmieniać kilkanaście razy bo ciężko trafić na kompetentnego. Musimy być świadome i szukać na własną rękę aż do skutku.
Czuję ciężar bo wiem, że w ciąży naturalnie nie będę.
Jestem ciekawa czy Wy dostałyście jakieś wskazania, postępowanie leczenia endo bo ja nie dostałam żadnych zaleceń jeżeli chodzi o leczenie endometriozy albo chociaż hamowania stanu zapalnego ani w szpitalu ani u od mojego ginekologa. Zaczełam szukać wiedzy na własną rękę, na szczęscie dużo informacji jest na yt (np. dr Jan Olek, dziewczyny polecam Wam jeśli też nie wiecie co dalej robić) wdrożyłam diete, piję ziołą, biorę suplementy, które są bardzo istotne przy hamowaniu endo, zapisałam się na terapie masażem wspomagająca np. rozbijanie zrostów. Zapisałam się do kolejnego lekarza z poza mojego miasta a dostałam namiary od pani ginekolog na którą trafiłam kilka dni temu... szkoda, że tak późno.
Jestem wściekła, że chodząc regularnie (do różnych lekarzy) nikt nie skierował mnie na diagnostykę mimo tego, że zgłaszałam już ok 10 lat temu, że mam bardzo bolesne krwawienia. Prawie 2 lata temu, że staram się o dziecko. Robiłam badania hormonalne na własną rękę pisałam o tym kiedyś w poście progesteron niski mój lekarz uważał, że odpowiedni "przy mojej wadze" 2,57 w 7dpo, że skoro miesiączkuję to mam owulację. Lekceważenie i niewiedza lekarzy jest zatrważająca.
Piszę to ku przestrodze. Czasami lekarza trzeba zmieniać kilkanaście razy bo ciężko trafić na kompetentnego. Musimy być świadome i szukać na własną rękę aż do skutku.