reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozmyslania...

agutkaZG

<3 Zuzia <3 Kubuś <3
Dołączył(a)
28 Styczeń 2006
Postów
11 939
Miasto
Zielona Góra
Dziewczynki,czy macie tez czasami takie obawy,jak sobie poradzicie po porodzie? Jak to wszystko bedzie? I czy chcialybyscie,zeby juz bylo po wszystkim? Zeby juz Dzidzia byla kolo Was?
Niby w tym okresie ciazy takie myslenie czesto sie zdarza,ale czasami zaczyna mnie ono martwic... Zrobilam sie,chyba,jakas bojazliwa i niecierpliwa. :p
 
reklama
Agutko nie tylko ty ;) ja też myśle o tym jak to będzie, jak sobie poradzę jako mama, a mąż jako tata. Zresztą jak tak rozmawiamy to narazie do nas nie dochodzi że bedziemy rodzicami.
Ja się juz martwię czy będą pieniązki i wogóle. Ale oczywiście wszystko to jest niczym w porównaniu z tym jak bardzo chciałabym mieć już małą przy sobie ;D
 
Agutka, ja bardzo często mam takie chwile,że chciałabym byc już po wszystkim,żeby Synek był już obok mnie,cały zdrowy i szczęśliwy.A po porodzie myslę,że jakoś wszystkie damy radę.Ja mam do pomocy mamę i teściową, no i Męża który czasami,mam wrażenie, ma większe "objawy ciążowe" niż ja.
 
jest to jak najbardziej normalne i będzie sie pogłąbiac wraz z upływem czasu aby przed samym rozwiazaniem sięgnosć zenitu. POtem jak już dzidzia sie urodzi to samo patrzenie na nia da siłę do tego aby kazdy dzien byl lepszy od następnego :)
 
A mi jeszcze do tych obaw dochodzi takie bardzo dziwne uczucie - czy to drugie dziecko będę też tak samo kochała jak moją Julkę. To głupie, wiem,ale jakoś teraz Julka jest najważniejsza i zastanawiam się co będę czuła jak urodzę - czy tak samo pokocham, czy uda mi się te uczucia jakoś równo rozdzielić.
 
Ja dzisiaj dostałam małego ataku paniki ;) jesoooo czy ja sobie poradzę, skąd na to wszytsko peniądze...czy ja się nadaję na mamę....a może jeszcze nie teraz....o choleraaaaa....a jak mam kochac dwójkę dzieci naraz...takie dwa maluchy jak to podzielić......;)...widzę jednak, że nie jestem odosobniona....czasami wpadam w popłoch jak sobie uswiadamiam, że ja naprawdę jestem w ciąży :laugh:
 
Marrtruda,ja tez takie mysli miewalam niedawno... Bo wydawalo mi sie,ze cala moja milosc przelalam na Albuske - moja szczeniaczke... Ale mam nadzieje,ze jeszcze cos mi tam dla Zuzi pozostalo,hihih. ;D Nie no! Kocham Ja przeogromnie! :D Moja Zuziuleczka! :D

Anna25,ja cale szczescie tez mam wsparcie. :) I w rodzicach i w dziadkach. :) Pod kazdym wzgledem. :D A dodatkowe psychiczne dostaje jeszcze od Nadziulki. :-* :-* :-* :-*

Dobrze wiedziec,ze nie tylko ja mam takie rozmyslanka,heh... ;)
 
Ja tak samo mam takie przemyslenia, Co ja zrobie. Dobrze ze mieszkam z mama i ona mi pomoze ale czasami mnie przeraza cała ta sytuacja skad wezme pieniazki ze bede musiała oddac mała do złobka bo moja mama jeszcze pracuje kurcze nie wiem co zrobic nie chce oddawc Dzidzi do złobka ale na opiekunke mnie nie stac :( Boje sie ze jak zostane sama w domku z malenstwem to nie bede potrafiła sie nia zajac. Ehhh
No i jeszcze te rozprawy sadowe tego chyba boje sie najbardziej  :mad: Bo to mało przyjemne.
Ale napewno damy sobie rade Wrzesnióweczki to super Mamuski  ;D
Agutko jak ja sie ciesze ze jestes :-* :-* :-* :-*
 
reklama
Nadziulku i ja sie ogromnie ciesze,ze jestes(cie)! :-* :-* :-* :-*
Ja tych rozpraw tez sie obawiam... :( Nie mam ochoty jakos widziec tego stworzenia... To bedzie chyba najciezsza przeprawa,ale damy rade! Juz tyle przezylysmy,wiec to bedzie dla nas pestka - wierze w to! :)
 
Do góry