aniela0707
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2021
- Postów
- 65
Witam Najpierw opiszę w skrócie moją sytuację tóż rozstałam się z partnerem jakieś dwa miesiące temu , mamy kilku miesięczne dziecko (prawdziwy skarb ). Rozstałam się z nim z jego winy ,ponieważ zamiast pomóc mi w pakowaniu malutkiej do szpitala (bo miała skierowanie) poszedł napić się z sąsiadem .Oczywiście byłam wtedy święcie przekonana , że jest w mieście i załatwia papierkowe sprawy .Na szczęście dzięki mojej starej przyjaciółce dowiedziałam się co tak naprawdę wtedy robił .Bez zastanowienia spakowałam jego rzeczy i wystawiłam przed drzwi , jednocześnie czując ulgę,że to już koniec .Nie widzieliśmy się przez tydzień lub przez dwa , oczywiście w tym czasie imprezował a jednocześnie prosił o wybaczenie .Poszłam mu na rękę i zgodziłam się , aby przyszedł do nas , ponieważ chciał spędzić trochę czasu z dzieckiem .Wydawało się mu ,że jeśli poudaje parę dni ogarniętego to mu wybaczę , i tak było za każdym razem gdy przychodził , potem był chrzest , święta , więc święta spędzaliśmy i u mnie i u niego .W tym czasie zdążyłam poznać kogoś naprawdę wydaje mi się wartościowego , kogoś komu nie przeszkadza ,że mam dziecko . Gdy to zauważył stał się okropny , zaczął mi wygrażać , zabraniać wyjścia (mimo że do tej pory jeszcze się z nikim nie spotkałam , ponieważ nie czuję się na to gotowa) ,w tym samym czasie zdążyłam sobie załatwić taką prace do której mogę przyjść parę razy w tygodniu , aby dorobić sobie do dochodu , którego właściwie nie mam , poza 500 plus , ponieważ muszę jeszcze rozwiązać parę spraw z ZUS-em,który nie chce mi przyznać chorobowego i macierzyńskiego .Pieniędzy nie dostaję ani nawet nie dostałam od niego ani razu . Jedynie czasem dziadkowie coś kupią,więc musiałam pójść do pracy aby było mnie stać na dziecko .Umówiliśmy się ,że on wtedy przychodzi i zajmuje się dzieckiem .Zgodził się .Jednakże nie sądziłam, że bardzo tego pożałuję. Były dni kiedy był normalny , spokojny , ale były też dni ,że mnie wyzywał, dobierał się do mnie , była sytuacja ,że zgodziłam się z nim napić wina , jak się później okazało dolewał mi do tego wina wódki , a potem oczywiście się do mnie dobierał .Po tamtej sytuacji zablokowałam go wszędzie gdzie mogłam , aby nie mieć z nim kontaktu , a on założył fake konto z którego do mnie pisał .Grafik miałam w pracy ustalony miesiąc wcześniej , wiec musiałam się do niego dostosować , nikt inny nie mógł zostać z dzieckiem wiec zgodziłam się aby przez dwa dni został , a następny grafik ma być ustalony tak , abym mogła zostawić dziecko pod opiekę komuś innemu.Ostatniego dnia , także się do mnie dobierał , nie wytrzymałam , dałam mu z liścia w twarz , powiedziałam żeby jak najszybciej wychodził , ponieważ miał zostać na noc , bo nie miał jak wrócić do domu .Zasnęłam zmęczona po pracy , obudziłam się w środku nocy , jego nie było , wieczorem zauważyłam ,że moja torebka jest otwarta a portfela nie ma.Byłam przerażona bo miałam w nim wszystko .Napisałam szybko do niego ,aby zwrócił mi mój portfel , napisał ,że go schował .Gdy go znalazłam i zobaczyłam ,myślałam że się popłacze , miałam tam ok. 400zl , na zapłacenie za drogę do pracy , na mleko dla dziecka , pieniądze które miały mi wystarczyć do 1. Ukradł je .Zablokował mnie wszędzie , imprezuje gdzieś , nikt nie wie gdzie jest .Zgłaszać kradzież na policję , jeśli nie mam żadnych dowodów ?Chce załatwić wniosek o alimenty w następnym tygodniu , a także odebrać mu prawa do dziecka , bo poza tym ,że kradnie , ćpa , wtedy , gdy był u mnie znalazłam woreczki po narkotykach w jego portfelu ,żałuję teraz ,że nie zgłosiłam tego na policję , ponieważ miałabym niezbite dowody ,że jest narkomanem … Ale bałam się co by zrobił on i jego koledzy , gdyby się dowiedzieli , że ode mnie to wyszło . Chce odebrać mu prawa , ponieważ po prostu się go boję , może powinnam nagrać kiedyś jak mi grozi i mieć to jako takie zabezpieczenie na przyszłość ,aby nie zbliżał się do mnie i do dziecka ? Jakie dowody , co jest potrzebne aby sąd , był po mojej stronie , gdy będę chciała odebrać mu prawa lub chociaz je ograniczyć ?