reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozstanie ,groźby , dziecko

reklama
Z tego co pisałaś miałaś nieco inną sytuację. Miałam wrażenie, że bardziej podobna do mnie, ale ja czegoś takiego jednak nie doświadczam. Dla mnie istnieje v gdzieś jednak granicą.
Nieco inną tzn?
Nie piszę ze identyczną, piszę ze podobną. Nie wiem jak to wygląda u Ciebie, nie zapamiętuje nazw użytkowników i co piszą.
 
Dobrze, zacznijmy od podstaw.
Jesli ktoś, gdziekolwiek, pyta o poradę „co zrobić” i określa sytuacje, w której się znalazł, to niejako prosi, żeby postronne osoby spojrzały i OCENIŁY, co należy zrobić. Albo co jest najlepszym wyjsciem z konkretnej sytuacji.
Wszechstronna ocena jest podstawa wydania jak najlepszej opinii w temacie.
Tak wiec jeśli ktoś pyta „co zrobić” to niech się nie dziwi, ze razem z podpowiedzią występuje ocena czy to postępowania czy zachowania czy to osoby.

Zapomniałaś dodać, Jesli ten ktoś nie pyta o poradę, to również może liczyć na waszą pomoc ;)
 
Po prostu nie spodobało ci się, co osoby miały do powiedzenia i masz żal do świata, ze ci prawdę powiedział. Cała reszta jest tak naprawdę nieistotna.
Tak to prawda, nie spodobało mi się to że niektóre osoby zaczely oceniać i używać obraźliwych słów i świńskich komentarzy.
Żal do świata? 😂 Nic nie poradzę ze dalej wspominasz, widzę że zrobiło to na Tobie duże wrażenie, mogłaś glosno wyrazić swoje zdanie, co niektóre jeszcze dokazywały 😁
 
reklama
Do góry