reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzamy dietę naszych maluchów.

Dziewczyny ja już pisałam, ale powtórzę ......biorę 100- 120 ml wody, trochę odlewam i wsypuję 2 łyżeczki kaszki manny, resztę wody zagotowuję i wlewam na wrzątek tę kaszę. Gotuję ok 3-4 minutki mieszając. Następnie dzielę sobie na 4 i mam na 4 dni jako dodatek do deserków czy mojego ściągniętego mleka, które podaję łyżeczką( dlatego robię tego niewiele, by dała radę zjeść ten gluten). U nas super.....
 
reklama
Justyna z tym glutenem to nie chodzi tylko o urozmaicenia diety, później może być problem jeśli dziecko nie będzie eksponowane na niego, może się zwiększyć ryzyko celiakii...chociaż pewnie o tym wiesz. W sumie czytałam trochę o tym i np. dzieciom z autyzmem często wprowadza się dietę bezglutenową i obserwuje się poprawę w funkcjonowania całego organizmu.

Nie wiem...Mai jeszcze glutenu nie wprowadziłam, bo ona miała uczulenie jak ja jadłam, Dopiero od kilku dni wprowadziłam sobie gluten.


Darenka - ja dziś przemyślałam sprawę kaszek i zaczynam od kaszki bezmlecznej jaglanej gruszkowo-jabłokowej Holle, przygotuję ją na wodzie i dodam jakiś owoc najwyżej lub swoje mleko. Mam jeszcze w zanadrzu kaszkę razową jaglano-kukurydziano-ryżową też Holle i też na wodzie. Potestujemy takie. Jeśli będzie ok to pójdę dalej w mleczne z Holle. Docelowo zamierzam wprowadzić kaszkę na noc, ale przez kilka dni będę dawać na podwieczorek, na próbę.
uff....mam nadzieję, że będzie ok....:baffled:
 
Witam,od początku karmię dziecko piersią. w 4 miesiącu zaczęłam czasami podawać mleko modyfikowane, bo synek się nie najadał, a mi brakowało pokarmu. Zaczęłam też mu już wprowadzać stałe pokarmy, najpierw kleik, stopniowo warzywa i owoce. Zaprzestałam więc podawania mm, bo wówczas mojego mleka już mi starczało. mm dostawał tylko do kleiku, a później kaszki. Chciałam stopniowo odejsc od karmienia piersią, ale mój synek NIE CHCE butli! wcześniej z niej pił i nie było problemu, a teraz jak tylko zbliżam się z butlą to jest krzyk, wygiananie się i okropny płacz:( nie ma możliwośći podania butli, próbowałam z własnym mlekiem, ale on nawet dobrze nie chciał tego posmakować:( dodam, że próbowałam chyba już wszystkich smoczków, butelek, ale wiem że nie ma to znaczenia, bo nawet nie chce wziąść tego do buzi, żeby spróbować. Próbowałam kubka niekapka i takiego kubka z uszczelką, przypominającym picie ze szklnki. Synek w ciągu dnia nie pije nic. Nie dawałam mu wcześniej wody, soków itp. bo wszędzie piszą,że wystarczy woda z pokarmu matki. Teraz po obiadku czasami wypije troszkę wody, uwaga ze słomki! ale tylko trochę. Ta opcja też nie nadaje się do normalnego jedzenia. Poradźcie co ja mam zrobić z tym moim szkrabem?? Dodam, że karmię tak: 6-7 cycek, 9 wsianka lub kleik kukurydziany, 12 obiadek 190ml, 14.30-15 cycek, 17.30 deserek duży z dodatkami typu biszkopt itp., 20 kaszka na mm 180ml. W międzyczasie jakiś biszkopt, chrupek. I śpi całą noc:) choć też długo z tym walczyłam. Budził się po kilka razy, ale wkońcu zrozumiałam, że nie dlatego że jest głodny, tylko chce się przytulić. Moje pytanie jest też takie, na opakowaniu piszą, że kaszkę można podać 1 dziennie. Czym zatem mogę jeszcze zagęszczać mm, żeby podawać łyżeczką?? Przecież chyba nie mogę dać 4 razy kaszki. Ale się rozpisałam, ale chciałam dokładnie przedstawić sytuację:) czekam na Wasze podpowiedzi:)
 
hejka i ja

Po pierwsze dla tych mam co miały w styczniu urodziny sto lat, no i jak jest jakaś z lutego to też sto lat.

A ja kupuję z glutenem z Nestle taką kaszkę i daję na początku jedną stołową łyżeczkę na jeden dzień. A po miesiącu zwiększam do dwóch stołowych łyżeczek. Tak mi kazał lekarz. Ale czasem dodatkowo jeszcze coś zje z glutenem. Np skórkę od chleba. Ale tam tego dużo nie zje.

No i co ja miałam.

Doriss- to jak nie chce to nic na siłę, według mnie ma sporo mleka w ciągu dnia. A są dzieci co nie chcę butli i wolą łychą. Ważne, żeby miał wapno i wit, D dostarczoną. Zresztą możesz zawsze się podpytać pediatry czy ma wystarczająco dużo wartości odżywczych w ciągu dnia. Ale jak dla mnie jest ok. Mój też nie zawsze chce butlę albo cycka. Mój się nie najada już moim cyckiem i też je w ciągu dnia jakieś słoiczki, kleiki i kaszę. A cycek jest bardziej w nocy i z 2 razy w ciągu dnia. W sumie to nie są już niemowlaki. A brzuszki może mają już większe ale jeszcze nie są w stanie aż tyle zjeść w ciągu dnia. Więc nie stresuj się na zapas. Może mu też końcówka od butelki nie pasuje. Moja córa nie chciała silikonu wolała gumowe. No i dawaj mu coś do picia koniecznie, bo go rozpychasz i mu zaklejasz brzuch jedzeniem stałym, a w końcu musi mieć coś do picia. Nawet po troszku, w końcu polubi.
 
Ostatnia edycja:
Nasz najnowszy hit:

- 2 łyżki stołowe czerwonej soczewicy - namoczyć w wodzie przez noc
- 2 łyżki stołowe ryżu (u mnie brązowy)
-2 średnie marchewki
- 1 pietruszka
- kawałek pora
- kawałek selera
- 3 porcje mięsa (ja dałam 2 porcje mięsa i łyżkę stołową amarantusa)
- ząbek czosnku
- oliwa/olej/masło- wg preferencji

Ugotować, rozgnieść widelcem. Krzysiowi smakowało. (wyszły mi z tego 3 porcje po 200)
 
Ostatnia edycja:
Ciasteczka na swędzące dziąsła (mega porcja, ale warto zrobić bo i do herbaty dobre ;-))

2 masła
6 żółtek
do kg mąki (min 700 g, dokładać w zależności od wilgotności ciasta)

Zagnieść, schłodzić, przepuścić przez maszynkę z końcówką do ciastek (albo zrobić rulonik, pociąć na kawałki, delikatnie spłaszczyć)
 
reklama
reklama
Do góry