reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzanie diety dziecka

reklama
Dodam jeszcze że 4. Wygoda. Będąc gdzieś łatwiej kupić butelkę wody niż dobrego soku, bo przeważnie napoje wszędzie są... No i w czasie podróży bezpieczniej dla brzuszka napić się wody niż soku
 
Popieram. Dla mnie tez woda to podstawa. Sama się nie ruszam nigdzie bez butelki wody. No ale zobaczymy co na to mój syn. No i jak znam mojego męża to będzie mu wciskał soczki. Trzeba będzie przeprowadzić rozmowę wychowawcza z całym najbliższym otoczeniem.
 
Tak w temacie soków, to ja pamiętam dawałam Guścowi sok jabłkowy bez cukru, jakiś dla dzieci jeden taki był. Takie urozmaicenie dziecko miało ;-)
 
według zaleceń jest 150ml owoca - sok lub owoc starty - uważam, że lepiej dać owoc niż sok. zawiera błonnik - dobre na jelitka będzie. i do tego woda. wczoraj dałam małemu butelkę z wodą dla spróbowania, dwa razy pociągnął a tak to chciał się nią bawić :)

ciekawi mnie fakt, że dziecko ma samo dać znać że jest gotowe do rozszerzania diety. mój cos wydziwia przy karmieniu niby głodny ale cyca nie ssie. czasem w dzień tak ma. może to początki gotowości. no podejrzewam, że to tez skok rozwojowy. poczekam aż będzie miał 4 miesiące za 10dni i spróbuje mu dać marchewkę :)
 
A ja mam pytanie do mam starszakow i do mam, ktore juz rozszerzaja:

Jak wyglada taki dzienny jadlospis na starcie i pozniej?

Gastrolog Adasia zalecil probowanie 1 warzywa przez tydzien, pozniej kolejne przez tydzien itd.

Na poczatku zje pewnie 2 lyzeczki i 50 wypluje, ale jak juz sie przekona, to wtedy co? Caly dzien cyc i na obiad marchewka, a pozniej caly dzien cyc, ja obiad zupka, cyc, jabluszko, cyc?

Jakos nie mam pomyslu...
 
reklama
ja tak sobie myślę że jeden posiłek (różne warzywa, warzywa z mięsem) np. przez miesiąc, potem wprowadzamy owoc na deser i tez przez np dwa tygodnie. Potem kolejne posiłki, zupki, itd
 
Do góry