reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzanie diety Maluszków

reklama
No to moja dzis, tak jak pisała po 3.00 - 160ml mm, o 10;00 - 160ml mm, potem o 12.00 - 50g jogurciku, 13.20 - 50g jogurciku, 14.20 - 100ml mm z kleikiem, 17.00 1/2 obiadek z kurczakiem, 19.00 - 130ml mm, 22:00 - 120ml mm z kaszą manną chyba jednak nie jest tak źle jak mi się wydaje, jeszcze jakby jadła te obiadki z większym apetytem..:szok:
 
krowkabordo tez się zastanawiam czy nie głodzę mojej księżniczki ponieważ budzi mi sie po 4 razy w nocy z płaczem i chce jesc, ja karmię piersią i mam wrazaenie ze mój pokarm nie jest już taki wystarczający :-(
Dawałam mojej przez 3 dni kurczaczka z iemniaczkiem i marchewką ze słoiczka, jadła z apetytem ale drugiego dnia dostała takiego zatwardzenia ze ledwo mi dwie maleńkie kupki kuleczki twarde zrobiła. Miałyście takie problemy przy wprowadzaniu mięska ??? Jakie jeszcze znacie sposoby na zatwardzenie poza jabłkiem i śliwką ???
 
Ostatnia edycja:
a my kolejny dzień walczymy z jedzeniem.. ja nie wiem, co z tym moim dzieckiem się porobiło, zęby idą czy co? nie mam już sił.,,
 
U nas nastąpiła lekka poprawa. Mam nadzieję, że jutro mu się nie odmieni. Dwa razy wypił dziś 150mm!:-) 3 razy 120 mm, 1/2 słoiczka obiadku i 1/2 słoiczka deserku + łyżeczka kaszy manny owocowej z glutenem.
 
reklama
Jejku jak czytam wasze posty to się nadziwić nie mogę jak wasze dzieci maja urozmaicona dietę. U nas nietolerancja laktozy trwa nadal i nawet po soczku jabłkowym mały się meczy.A ja jestem juz zmęczona czytaniem wszystkich etykietek na słoiczkach,muszę zawsze szukać bez dodatku mleka,bez produktów wzdymających po prostu rewelacja. Narazie Jamie dobrze zaakceptował kleik ryżowy,marchew z ziemniakiem i kabaczek. Z owoców podawałam mu jabłko ale się bardzo męczył a bananem pluł tak daleko jak umiał:-).No nic metoda prób i błędów trwa nadal.Mam jeszcze na koniec pytanie,od którego miesiąca wprowadzacie mięsko?
 
Do góry