reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Rozwoj maluchow..Zabawy i zabawki

ja nie moge na to patrzeć. Mam jeszcze nie dokońca umeblowane mieszkanie, więc rzuca się to w oczy. Zresztą... lubie jak jest czysto i mam na tym punkcie pierdolca:-)
 
reklama
Klaudia juz od jakiegos czasu najlepiej lubi takie własnie zajecia manualne..typu-ciastolina..malowanie farbkami..kororowanki..literki..itd..poki co tylko raz nam sciane pomalowała, ale ołówkiem i dało sie gumka zetrzec:tak:
 
Ojjj mnie tez Picassa na scianach draznia!!! :wściekła/y: No ale chyba na pierwszy rzut bedzie szla sypialnia...tam mocno ma pomalowane...troche boje sie ze wyalujemy i zas cos odwali :angry: Przedpokoj to wyglada koszmarnie...jak w jakiejs spelunie na klatce schodowej :szok::-D tyle ze taka bardziej lightowa wersja ;-) Przyjechal wczoraj mo brat i ma pomoc pomalowac nam sypialnie,a jego dziewczyna zajmie sie mala...Trzeba wykozystac poki okazja bo my taka mamy raz na ruski rok...

Co do zabaw to u nas na topie malowanie kredkami,farbkami,wydzieranki naklejane klejem-ostatni Hicior :-) budowanie z klockow,ukladanki i najwieksza milosc to bajki!!!!! Kurde ona jak nie na dvd to na komputerze by chciala...
No i od kilku dni tanczy...wczoraj godzine chyba dawala nam wystepy...Najpierw przed wszystkimi poprosila mnie do tanca"mama,odz,taczyc " :-) a potem kazala usiasc i patrzec :-D mam nagrane troche...chociaz najlepsze momenty jak wywijala nie udalo sie nagrac...spozniony refleks ;-)
 
Marcinek też bardzo lubi malować i lepić, ale ja staram się to kontrolować. Farby dostaje tylko w swoim foteliku do jedzenia - ma wystarczająco duży blat, żeby wszystko się zmieściło. Po malowaniu farbki lądują na szafie:) Kredki zwykłe i świecowe stoją na regale u Cinka w pokoju, ale jakoś specjalnie się nimi nie interesuje - czasem razem coś narysujemy na kartce. Za to bardzo lubi mazaki i ciastolinę, jednak udało mi się go ukierunkować na zabawy przy tablicy:) Kilka razy pomalował mazakami narzutę na łóżku, dywan, szafę itp., ale że są zmywalne, więc nie było problemu. Po ścianach nie rysuje:) A co do ciastoliny - niania pokazała mu, że można nią wyklejać różne wzory na tablicy i od tej pory przeważnie tak się bawi. A jeśli coś mu się czasem wdepcze w dywan, to też nie problemu, bo to inna technologia niż zwykła plastelina - nie pozostawia tłustych plam, daje się łatwo wykruszyć.
 
rzeczywiście artykuł jest bardzo interesujący. Bardzo mi sie podobało stwierdzenie, że z dwulatkiem sie nie wygrywa. I chyba jest w tym trochę racji. Te metody o których jest tam napisane, naprawde sie sprawdzają. Na moją beksę na 100 %. Codziennie staram sie ja przechytrzać. I czasami się udaje:-).
 
reklama
A Marcinek niestety najczęściej nie daje się nabić w butelkę... Kiedy się uprze, że np. nie zje śniadania, to nic nie pomaga. Próbuję chytrze mówiąc: Marcinku zjesz serek czy kanapeczkę?, a on mi na to: Nic. :)
 
Do góry