reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Rozwoj maluchow..Zabawy i zabawki

reklama
Ja z przewijaniem jeszcze daję radę, choć jest coraz trudniej i trzeba się często do podstępu uciekać :) Daję Małej do rączek jakiś dziwny przedmiot, którego wcześniej nie widziała i pobijam rekord świata w prędkości przewijanie, zanim sie tym przedmiotem znudzi :) Choć z nia to chyba jeszcze nie jest tak trudni jak z innymi Maluchami, bo ona zasadniczo lubi się ubierać i przebierać...

A moja mała wczoraj też dała czadu - ja w kuchni zmywam podłogę ze 2 razy dziennie, więc żeby nie gonić cały czas z wiadrem do łazienki, to trzymam je w kącie razem z mopem. I przyznaję bez bicia, że tą wodę to zmieniam co 2, czsem nawet 3 ni, bo przy częstym zmywaniu to ona aż taka strasznie brudna nie jest :)
No i moje dziecię wczoraj do wiadra doraczkowało, chwyciło brzeg wiadra i chlupnęło pięknym szarym strumieniem na siebie (właśnie przed kolejnym myciem miałam ta wodę wymienić :)). Ale nawet się Małpa nie wystraszyła - zaczęła packać łapkami zanosząc się perlistym śmiechem :) Taka łobuzica :) A mama musiała jej fundować dodatkową kąpiel i przebieranki :)
 
Olenka, buziak za urwisa :-D :-D :-D ... ze tez ze wszystkich przedmiotow stojacych wokol nasze malenstwa zawsze musza znalezc AKURAT te najbardziej niefortunne :-D
 
Ale słodkie łobuziaki!!!:-D :-D :-D Ja z Marcinkiem jeszcze mam spokój pod tym względem - to mały leniuszek i nie za bardzo chce mu się ruszać dupcię. Choć ostatnio próbuje...podejrzewam, że jak już raz ruszy do przodu i spodoba mu się, to też będę musiała mieć oczy w... dookoła głowy;-)
 
I to mi sie podoba-dzieciaki broic, broic!!!!!!!:tak: :-D :-)

A my przewijak mielismy ale ...ani razu nie uzylam...zawsze wygodniej bylo na kanapie...Pewnie tez dlateho ze na poczatku byla kolyska a potem to juz mi sie bez sensu wydawalo klasc ten przewijak...:baffled:
"A taki ladny byl- amerykanski"... :-D :-)
 
reklama
Do góry