- Dołączył(a)
- 11 Sierpień 2021
- Postów
- 6
Cześć dziewczyny,
Piszę do Was o poradę bo oszaleję od tego czekania.
Ostatnią miesiączkę miałam 17.06 czyli ponad 7 tygodni temu.
Zrobiłam test 9.08 i wyszedł pozytywny (powtórzyłam 3 razy), od razu umówiłam się prywatnie do ginekologa i udało się na drugi dzień.
Wczoraj po USG okazało się, że widoczny jest tylko maleńki pęcherzyk, na pewno nie jest to 7 tydzień, jest podejrzenie ciąży pozamacicznej, ale jajowody czyste.
Wtedy opowiedziałam jak to u mnie wyglądało, a mianowicie w dniu spodziewanej miesiączki w lipcu zrobiłam test (15.07) wyszedł negatywny, następny zrobiłam 27.07 również wyszedł negatywny dopiero ten robiony przedwczoraj 9.08 pozytywny.
Pani doktor kazała się totalnie nie stresować i zrobić betę.
Pierwsza wyszła 1363 nlU/ml.
Czy to normalne? Czy jest taka możliwość, że owulacja tak bardzo mi się przesunęła (3-4 tygodnie) i jestem w tak wczesnej ciąży?
A i dodam jeszcze, że nie znam swojego cyklu bo dopiero w maju odłożyłam tabletki, które brałam 10 lat (kiedyś lekarz mi zapisał na silne bóle miesiączkowe i tak zostało) i już w pierwszym cyklu zaszłam w ciążę.
Piszę do Was o poradę bo oszaleję od tego czekania.
Ostatnią miesiączkę miałam 17.06 czyli ponad 7 tygodni temu.
Zrobiłam test 9.08 i wyszedł pozytywny (powtórzyłam 3 razy), od razu umówiłam się prywatnie do ginekologa i udało się na drugi dzień.
Wczoraj po USG okazało się, że widoczny jest tylko maleńki pęcherzyk, na pewno nie jest to 7 tydzień, jest podejrzenie ciąży pozamacicznej, ale jajowody czyste.
Wtedy opowiedziałam jak to u mnie wyglądało, a mianowicie w dniu spodziewanej miesiączki w lipcu zrobiłam test (15.07) wyszedł negatywny, następny zrobiłam 27.07 również wyszedł negatywny dopiero ten robiony przedwczoraj 9.08 pozytywny.
Pani doktor kazała się totalnie nie stresować i zrobić betę.
Pierwsza wyszła 1363 nlU/ml.
Czy to normalne? Czy jest taka możliwość, że owulacja tak bardzo mi się przesunęła (3-4 tygodnie) i jestem w tak wczesnej ciąży?
A i dodam jeszcze, że nie znam swojego cyklu bo dopiero w maju odłożyłam tabletki, które brałam 10 lat (kiedyś lekarz mi zapisał na silne bóle miesiączkowe i tak zostało) i już w pierwszym cyklu zaszłam w ciążę.