reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Rozwój

Wiesz, tak pisze google 😅 a jak czytałam głębiej to informacje były rozne 😅 no nic, dam mu jeszcze chwile i poćwiczymy i najwyżej podejdziemy sprawdzic. Dzięki ;)
Fizjomommy ma na pewno całego ebooka na ten temat, ale sama nie czytałam, więc nie polecam jakoś specjalnie, bardziej mówię informacyjnie. Ona często też robi Q&A i odpowiada na tego typu pytania.

Dla mnie to dane, które bez problemu znajdowałam w internecie czy właśnie na róznych profilach, więc nie szłam w kupowanie płatnych treści. Generalnie dziecko jak dziecko, natura je pcha do przodu. Więc jeżeli nie ma przeszkód typu mpd czy wcześniactwo, upośledzenia, to załapie, a my tylko możemy wspierać ten rozwój prawidłową pielęgnacją.

My mieliśmy fizjoterapię 2x w tygodniu przez rok, ale tak od momentu pełzania widziałam, że więcej daje nam po prostu leżenie na macie baaaaaardzo długo niż jechanie na zajęcia. Ale u nas jak nie spanie i jedzenie to było leżenie na macie.
 
reklama
Dlatego polecam znaleźć lekarza, a nie fizjoterapeutę. A do fizjoterapeuty pójść z zaleceniami lekarza.
Moj syn też późno usiadł, ale bardzo szybko raczkował. Dzieci sa różne, a fizjoterapia na pewno im nie zaszkodzi. Jeśli chodzi o siad, to przede wszystkim nie sadzaj dziecka poki samo nie usiądzie.

Jedyna rada, która mi przychodzi do głowy to pewnie słyszałaś milion razy - kladz jak najczęściej na brzuchu. Możesz też np. położyć w poprzek kolan, by wymuszać podnoszenie glowy.
 
Tez mieliśmy teraz ZUM wiec 1,5 tyg leżał mało na macie tylko wisiał nam na rekach non stop. W tym momencie martwie sie wysokim podporem na siad ma jeszcze dużo czasu. Jest sadzany tylko w krzeselku do jedzenia na chwile. Kładę go na moim udzie podciąga kolana pod brzuch i opiera sie na wyprostowanych rekach. Poszukam lekarza i zobaczymy czy jest jakiś w okolicy. Chociaż uważam, ze nasz pediatra mimo przestarzałego podejścia jesy bardzo dobry. Byliśmy u osteopaty I u 2 różnych fizjo. No i oczywiście u neurologa. Jedni mówili, ze to obniżone napięcie i ze wgl tragedia. Po ćwiczeniach wcale lepiej nie bylo. Oczywiscie neurolog powiedzial, ze jest ok wszystko. Druga powiedziała, ze problem tkwi w obręczy barkowej i rzeczywiście po tygodniu ćwiczeń mlody zaczął robic pivoty i podnosić ładnie główkę. Syn tez jest z tych egzemplarzy co beda sie darli jak chca dostac zabawkę zamiast po nią sięgnąć (nie wiem, moze to moja wina). Dopóki nie poczuje, ze musnie zabawkę palcem to sie po nią nie ruszy. Pływa krzyczy i pqtrzy na zabawkę 😅
 
Hej. Mam do was znowu pytanie. Syn 7 miesiecy. Wizyty u fizjo skończyliśmy jakieś 1,5 miesiaca temu bo stwierdzila, ze wszystko jest ok. Syn robi pivoty, obraca sie na brzuch, na plecy zdarzyło sie raptem kilka razy. Jakieś tam proby pelzania podejmuje, ale idzie to opornie, szybko rezygnuje. Nie bardzo chce robic wysoki podpor, a jak juz to jest dosc chwiejny. Moje pytanie brzmi: czy udać sie ponownie do fizjo? Czy Syn jeszcze ma czas i czekac az ogarnie to sam?
Mój jest w podobnym wieku. Opanował pełzanie, jest bardzo szybki. Nie siada jeszcze i nie raczkuje, ale ma na to czas, tak jak Twój:)
 
Tez mieliśmy teraz ZUM wiec 1,5 tyg leżał mało na macie tylko wisiał nam na rekach non stop. W tym momencie martwie sie wysokim podporem na siad ma jeszcze dużo czasu. Jest sadzany tylko w krzeselku do jedzenia na chwile. Kładę go na moim udzie podciąga kolana pod brzuch i opiera sie na wyprostowanych rekach. Poszukam lekarza i zobaczymy czy jest jakiś w okolicy. Chociaż uważam, ze nasz pediatra mimo przestarzałego podejścia jesy bardzo dobry. Byliśmy u osteopaty I u 2 różnych fizjo. No i oczywiście u neurologa. Jedni mówili, ze to obniżone napięcie i ze wgl tragedia. Po ćwiczeniach wcale lepiej nie bylo. Oczywiscie neurolog powiedzial, ze jest ok wszystko. Druga powiedziała, ze problem tkwi w obręczy barkowej i rzeczywiście po tygodniu ćwiczeń mlody zaczął robic pivoty i podnosić ładnie główkę. Syn tez jest z tych egzemplarzy co beda sie darli jak chca dostac zabawkę zamiast po nią sięgnąć (nie wiem, moze to moja wina). Dopóki nie poczuje, ze musnie zabawkę palcem to sie po nią nie ruszy. Pływa krzyczy i pqtrzy na zabawkę 😅
Mój od niedawna bardzo dużo krzyczy. Wcześniej taki nie był. Np. grzecznie zachowywał się w samochodzie a teraz płacze. Budzi się w nocy co dwie godziny z płaczem. Mam nadzieję, że to taki skok rozwojowy i nic z tym nie robię oprócz uspokajania go żeby czuł się bezpiecznie. Może daj sobie troche czasu i jeśli nic się nie zmieni pójdź do innego fizjoterapeuty/ osteopaty
 
Mój od niedawna bardzo dużo krzyczy. Wcześniej taki nie był. Np. grzecznie zachowywał się w samochodzie a teraz płacze. Budzi się w nocy co dwie godziny z płaczem. Mam nadzieję, że to taki skok rozwojowy i nic z tym nie robię oprócz uspokajania go żeby czuł się bezpiecznie. Może daj sobie troche czasu i jeśli nic się nie zmieni pójdź do innego fizjoterapeuty/ osteopaty
Przejdzie, u nas w takim czasie tez bylo duzo pobudek a kazda noc to i tak loteria. U nas syn całymi dniami marudzi I za bardzo nic na to nie poradzę 😅
 
Do góry