Ja najczęściej dostaje kopniaczki w lewej dolnej części brzucha, właściwie tak pod brzuchem. W sumie nie wiem czy to kopniaczki czy to sierpowe, zależy jak córa leży. Poza tym, że kopniaczki są w tą konkretną część brzuszka, to jeszcze najwięcej ich jest jak kładę się na lewym boku, tak jak książka pisze... Tatuś ma przez to utrudnione wyczuwanie ich, ale dajemy radę - malutka da najczęściej jeszcze jednego czy dwa jak tatuś czuje i się uspokaja - Kaszpirowski mówię na TZta
Co do nie wyczuwania kopniaczków przez tatusia - na początku sama miałam trudności z odróżnieniem ruchów dziecka od wszelkich innych ruchów w moim organizmie - jakos tak naiwnie wyczekiwałam, że bedzie to bolało, że to cos w rodzaju uderzenia. Dopiero kilka rozmów z doświadczonymi mamusiami, okreslenia typu "ogon karpia w wannie", bulgotanie, gilgotanie, lekki dotyk nauczył mnie to odczuwać. Może tatusiowie też spodziewają się nie wiadomo jakich fajerwerków - a to przeciez delikatne wrażenia - zwłaszcza dla nich, bo od środka bardziej czuć
Teraz ruchy są łatwiej wyczuwalne, mocniejsze kopniaczki tez juz są, ale one nie bolą - raczej podskakuję bo mnie one zaskakują. Ale ja zawsze miałam podwyższony próg akceptacji bólu - kiedyś autobus przejechał mi po stopie - but wytrzymał, stopa zabolała ale za chwile przeszło, więc nic z tym nie robiłam. Tydzień chodziłam ze złamana kością w stopie